Policyjny pościg rozpoczął się w sobotnie popołudnie. Kwidzyńscy policjanci spostrzegli, że kierujący samochodem volkswagen transporter nie stosuje się do znaku "zakaz wjazdu". Funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania się, zarówno sygnałami świetlnymi jak i dźwiękowymi. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie podporządkował się poleceniom policjantów i pojechał dalej, najpierw drogą krajową nr 55, potem skręcił w kierunku mostu na Wiśle. Policyjny pościg zakończył się w miejscowości Opalenie na terenie gminy Gniew. Kierowca volkswagena wjechał w pole, jednak pojazd ugrzązł w błocie.
Ani kierowca ani pasażer nie chcieli otworzyć drzwi mimo poleceń policjantów, dlatego funkcjonariusze wybili szyby. Zatrzymali obu mężczyzn, którzy okazali się mieszkańcami gminy Gniew. Okazało się, że 28-letni kierowca nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, samochód zabrał bez wiedzy i zgody właściciela.
Na domiar złego od obu mężczyzn wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie wykazało, że kierowca miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, 20-letni pasażer zaś ponad 0,5 promila.
Kierujący musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami - odpowie za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej i niewykonania poleceń policjanta, kierowania w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień, także za przekroczenie prędkości.
Napisz komentarz
Komentarze