W drugiej połowie sobotniego meczu na stadionie w Lęborku „kibice” miejscowej Pogoni napadli na kibiców Jaguara Gdańsk, którzy oglądali mecz z tzw. klatki dla kibiców gości. W mediach społecznościowych „chwalą” się zdobyczną flagą Jaguara, ale nie wspominają o tym, że jednym z napadniętych kibiców z Gdańska był Michał Jadanowski, prezes Jaguara. To była eskalacja wyzwisk i gróźb po adresem drużyny i kibiców z Gdańska. W 60. minucie spotkanie zostało przerwane i interweniowała policja.
Mecz w Lęborku przerwany. Właściciel Jaguara Gdańsk pobity!
PRZECZYATJ TEŻ: Lębork: Zapobiegli ustawce kiboli. W ruch poszły gaz i armatka wodna
Mimo, że po zajściu piłkarze Jaguara nie chcieli dalej grać, to spotkanie dostało dokończone i zakończyło się remisem 1:1.
Skandal, który wydarzył się w sobotę, gdański klub opisał w mediach społecznościowych pytając: "Czy Pogoń Lębork jakoś odniesie się do skandalicznego zachowania kibiców waszego klubu i uderzenia właściciela klubu Jaguar Gdańsk podczas dzisiejszego meczu?"
Ta sytuacja na pomorskich boiskach nie jest nowa. W maju ubiegłego roku w Wejherowie „kibice” Gryfa pobili dwóch piłkarzy Wierzycy Pelplin. Klub z Wejherowa został ukarany grą przy pustych trybunach, ale to najwyraźniej nie jest skuteczna kara, skoro na tym szczeblu pomorskich rozgrywek znowu dochodzi do podobnych sytuacji.
Napisz komentarz
Komentarze