To kolejny sezon prac badawczych na zamku w Człuchowie. Od kilkunastu już dni na dziedzińcu zauważyć można naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego
- Jesteśmy w tym momencie na ośmiu metrach głębokości studni. Zobaczymy, jak głęboko uda nam się zejść. Jeżeli chodzi o znaleziska, to do tej pory znajdujemy fragmenty potłuczonych naczyń. Mamy też fragmenty kafli piecowych. Są to zarówno kafle płytowe, jak i garnkowe. Kafle płytowe są bardzo bogato zdobione, są to bardzo ładne fragmenty. A poza tym znajdujemy przedmioty codziennego użytku, jakieś podkówki butów, kości do gry, fragmenty ubiorów – mówi Marek Truszkowski, archeolog prowadzący badania, który dodaje, że liczy na kolejne ciekawe znaleziska w tym miejscu.
Prace badawcze na dziedzińcu człuchowskiego zamku prowadzone są od roku 2022. Warto dodać, że wcześniej w zamkowej studni zaleziono już szwedzkie monety pochodzące z okresu potopu szwedzkiego. Tegoroczne badania potrwają do końca sierpnia.
Budowę zamku w Człuchowie rozpoczęto po 1312 roku, kiedy to Zakon Krzyżacki kupił Człuchów od synów Mikołaja z Ponieca. Trwała ona około 50 lat. Zakończono ją, jak się szacuje, ok. 1365 roku. Swoją wielkością zamek w Człuchowie ustępował wówczas jedynie zamkowi w Malborku.
- Rozległość i wielkość zamku w Człuchowie wynikały z ważnej roli strategicznej i reprezentacyjnej w systemie państwa zakonnego. Był on częścią umocnień jego południowej granicy, stanowiąc kluczowy punkt obronny państwa. Dodatkowo położenie na szlaku powodowało, że przez Człuchów przejeżdżali goście zakonni podróżujący do głównych ośrodków krzyżackich i tu, przynajmniej część z nich, po raz pierwszy stykała się z potęgą państwa krzyżowców – wyjaśniają w Muzeum Regionalnym w Człuchowie, które od ponad dziesięciu lat ma swoją siedzibę właśnie na zamku.
CZYTAJ TEŻ: Obrazy legendarnego Pabla Picassa na zamku w Człuchowie
Wieża zamku liczy 46 metrów i można z niej oglądać panoramę Człuchowa i okolic.
Przypomnijmy. W sali wystaw czasowych Muzeum Regionalnego, a więc na człuchowskim zamku prezentowane są litografie na papierze autorstwa Pabla Picassa. Powstały one jako ilustracje do „La Comedie Humaine” „Ludzka Komedia”, a więc cyklu powieści i opowiadań francuskiego pisarza Honoriusza Balzaka.
Napisz komentarz
Komentarze