Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Malbork w oparach słodyczy. W cukrownii startuje kampania buraczana!

Tydzień wcześniej niż rok temu rozpocznie się kampania cukrownicza w Malborku. Tutejsza cukrownia, jedyny zakład tej branży na Pomorzu, planuje przetworzenie miliona ton buraków cukrowych. Powinno to przynieść ponad 120 tysięcy ton cukru, lecz tak naprawdę dopiero po przywiezieniu pierwszych ciężarówek z surowcem będzie można ocenić jego jakość.
Cukrownia Malbork
W trakcie kampanii nad cukrownią w Malborku unoszą się obłoki pary

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Wcześniejsze rozpoczęcie kampanii cukrowniczej nie wszyscy przyjmą z zadowoleniem - mimo dużych i kosztownych inwestycji w malborskiej fabryce nie da się całkowicie wyeliminować wszystkich uciążliwości, jakie powoduje praca cukrowni właściwie w centrum miasta. Cóż, tak przed laty budowano, dziś nikt nie wyobraża sobie likwidacji obecnej cukrowni, by zbudować nową, z daleka od siedzib ludzkich. Przez ponad 120 dni nad Malborkiem będzie więc unosić się charakterystyczny, słodkawy zapach, którego część mieszkańców nie lubi. 

Cukrownia w Malborku chce przerobić milion ton buraków

Poważnie ograniczono za to hałas generowany przez urządzenia, emisję pyłów i gazów, niebawem uruchomiona zostanie zakładowa oczyszczalnia ścieków, która uniezależni cukrownię od oczyszczalni komunalnej. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat w malborską cukrownię zainwestowano blisko 300 milionów złotych. To sprawiło, że zakład należy do najnowocześniejszych w kraju. Mimo że technologia przetwarzania buraków właściwie nie zmieniła się. Jak podkreśla dyrektor cukrowni Mariusz Kaźmierczak - To ciężka chemia, z użyciem wielu substancji, przy bardzo wysokiej temperaturze i ciśnieniu.

CZYTAJ TEŻ: Produkcja cukrowni w Malborku idzie na eksport, nie do lokalnych sklepów

Cięcie buraków do przerobu ma się rozpocząć 30 sierpnia, symbolicznie kampania rozpocznie się od rozpalenia pieca wapiennego. Surowiec przywożony będzie nadal transportem samochodowym. Podobnie jak w latach poprzednich, każdej doby bramy zakładu przekraczać powinno 360 ciągników siodłowych z naczepami - 15 na godzinę, co cztery minuty następna. Wyładunek buraków z naczepy idzie bardzo sprawnie, trwa około minuty. System przewozowy został bardzo pieczołowicie dopracowany, wbrew pozorom na ulicach Malborka tych setek ciężarówek nie widać. 

Buraki zakontraktowano u ponad ośmiuset plantatorów, najbardziej oddalone pola znajdują się około 40 km od Malborka. Większa odległość powoduje szybki spadek opłacalności z powodu kosztów przewozu. Tegoroczna kampania cukrownicza ulega przyspieszeniu także na bazie doświadczeń sprzed kilkunastu miesięcy. Kiedy wykopane buraki leżały jeszcze w dużych pryzmach na polach, następowało pogorszenie pogody, surowiec zaczynał przemarzać i gnić. 

Już w trakcie poprzedniej kampanii cukrowniczej planowano osiągnąć rekordowy poziom miliona ton przetworzonych buraków. Zabrakło do tego bardzo niewiele. Prognozy plantatorów są dobre, ten milion ton powinien wreszcie "pęknąć". Zapowiada się też wysoki poziom cukru w masie buraczanej, dlatego malborska cukrownia powinna wyraźnie przekroczyć ilość uzyskanego cukru sprzed roku. Przeważająca część białych kryształków nadal iść będzie na eksport.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama