Jak wynika z raportu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) od początku tego roku do 24 lipca w pięciu europejskich krajach - Francji, Włoszech, Grecji, Hiszpanii i Serbii stwierdzono przypadki gorączki zachodniego Nilu, choroby przenoszonej przez komary. W ubiegłym roku doszło do 713 zakażeń wirusem zachodniego Nilu w dziewięciu krajach Unii Europejskiej. Zmarło 67 osób.
PRZECZYTAJ TEŻ: Pierwsze ognisko ASF na Pomorzu! Zarażonych 161 świń
Niechciana pamiątka z urlopu?
Przed kilkoma dniami na portalu społecznościowym Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku pojawił się komunikat. Czytamy w nim, że ze względu na występowanie zakażeń Wirusem Nilu Zachodniego w poniższych krajach i rejonach obowiązuje 28-dniowy okres dyskwalifikacji dla osób powracających z:
- Włoch - prowincja Modena i Pordenone,
- Grecji - jednostka terytorialna Larisa, Chalkidiki, Leukada, Saloniki
- Hiszpanii - prowincja Sewilla
Taki sam 28-dniowy okres dyskwalifikacji obejmuje potencjalnych krwiodawców, którzy odwiedzili już bardziej egzotyczne rejony:
- Argentynę,
- Egipt,
- departamenty zamorskie Francji - Martynikę i Gwadelupę
- Francję - departament Herault,
- Grenadę (wyspa na Morzu Karaibskim)
- Jamajkę,
- Malediwy,
- Maroko,
- Mauritius,
- wyspę Saint Lucia,
- wyspę Saint Martin,
- Singapur,
- Sri Lankę,
- Zjednoczone Emiraty Arabskie.
W tym przypadku zagrożeniem jest choroba wirusowa - denga. Zalecenie obowiązuje do końca roku.
Działanie prewencyjne
- Takie komunikaty umieszczamy od kilku lat. Są to informacje z Instytutu Hematologii i Transfuzjologii - mówi dr Anna Jaźwińska, dyrektor d.s. medycznych RCKiK w Gdańsku. - Dyskwalifikujemy zdrowych dawców, bez objawów, tylko ze względu na to, że byli w zagrożonych regionach, objętych obostrzeniami. Jest to działanie prewencyjne.
Dr Jaźwińska tłumaczy, że część tych zakażeń może być bezobjawowa. Lekarze chcą uniknąć sytuacji, w której objawy choroby pojawiłyby się u pacjenta otrzymującego składniki krwi. - Trzeba pamiętać, że pacjenci są osobami o obniżonej odporności, które taką infekcję mogą przejść bardzo ciężko - wyjaśnia dr Anna Jaźwińska. -Podobnie jest z podróżami dawców, do regionów, w których występuje malaria. Tu prewencja jest już półroczna.
Nadciągają choroby znane z tropików
Musimy liczyć się z tym, że ocieplenie klimatu oznacza rozprzestrzenianie się w Europie chorób znanych do tej pory tylko w tropikach.
- Infekcje przenoszone są przez ugryzienia komara oraz przez transfuzję - mówi dr Jaźwińska. - Obszar ten z roku na rok coraz bardziej przesuwa się na północ.
PRZECZYTAJ TEŻ: Coraz więcej kleszczy na Pomorzu! Podwoiła się liczba osób dotkniętych chorobami odkleszczowymi
Wirus zachodniego Nilu
U części zakażonych wirusem zachodniego Nilu występują objawy neurologiczne, w krytycznych przypadkach prowadzące do śmierci. Zachorowania obserwuje się w wielu regionach świata, w tym w Afryce Wschodniej i Zachodniej, Ameryce Północnej, Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, w Europie.
Objawy choroby pojawiają się po 1-6 dniach od ukąszenia komara. Jak czytamy na stronach stacji sanitarno-epidemiologicznych, ich nasilenie zależy od wieku osoby zakażonej. U dzieci często jest to łagodna gorączka i złe samopoczucie, u młodzieży występują wysoka gorączka, zaczerwienienie spojówek, ból głowy, ból mięśni, natomiast u osób starszych na skutek zakażenia może dochodzić do zapalenia mózgu i opon mózgowych oraz ogólnego wycieńczenia.
Stosuje się głównie leczenie objawowe, a jedyną szansą na uchronienie się od choroby jest profilaktyka, czyli uniknięcie ukąszeń komarów. Komary Aedes aegypti, odpowiedzialne za roznoszenie wirusa gorączki zachodniego Nilu, roznoszą także żółtą febrę i wirus Zika. W 2023 r. znaleziono je na Cyprze.
Denga
Z kolei denga, także przenoszona przez komary Aedes albopictus jest chorobą wirusową, która w większości przypadków przebiega bezobjawowo lub łagodnie u osób, które są ogólnie zdrowe. Gorzej z osłabionymi pacjentami. Dengę najlżej przechodzą dzieci. U dorosłych mogą pojawić się bardziej widoczne objawy ogólne, z powiększeniem węzłów chłonnych i wątroby. Według raportu ECDC w 2023 r. w Europie zanotowano 130 przypadków dengi. To gwałtowny wzrost w porównaniu do 2022 r., gdy było ich 71.
Gorączka chikungunya
Komary Aedes albopictus roznoszą także gorączkę chikungunya o objawach podobnych do grypy (wysoka gorączka, bóle stawów, mięśni, głowy), połączonych z wysypką na skórze. U ludzi starszych, z osłabiona odpornością, mogą pojawić się powikłania - zapalenie mózgu, rdzenia nerwu wzrokowego. ECDC ostrzega, że komary Aedes albopictus wykryto w ub. roku w 13 krajach Europy.
Napisz komentarz
Komentarze