Rafał Fortuński służbę w Policji rozpoczął w 1995 roku w komisariacie w Brusach niedaleko Chojnic. Stamtąd trafił do wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Ze Szkołą Policji w Słupsku związany był od 1999 roku. Na początku był w niej dowódcą kompanii, a następnie od 2005 roku rozpoczął pełnienie służby w Zakładzie Prawa, który obecnie nosi nazwę Zakładu Służby Kryminalnej. Rafał Fortuński zmarł w szpitalu po uderzeniu przez samochód na jednym ze skrzyżowań w Słupsku. Sprawca umieścił w mediach społecznościowych film z wypadku, w którym nawoływał do nienawiści.
Nie żyje Rafał Fortuński! Policjant został potrącony przez rozpędzony samochód
– Do ostatniej chwili wierzyliśmy, że, mimo bardzo poważnych obrażeń, Rafał pokona wszystkie przeciwności i będzie dalej służył nam oraz wielu słuchaczom swoją wiedzą i policyjnym doświadczeniem. Każdy z nas widział przerażający moment wypadku i wszystko, co działo się tuż po nim, a czego nie jesteśmy w stanie sobie w żaden sposób racjonalnie wytłumaczyć, choć próbowaliśmy setki razy – informują policjanci, dziękując wszystkim, którzy chociażby oddawali krew dla ich kolegi.
Zarząd Wojewódzki Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów województwa pomorskiego zorganizował zbiórkę pieniężną dla rodziny zmarłego policjanta. Wpłat można dokonywać na konto banku PKO BP III, oddział w Gdańsku, numer: 42 1020 1811 0000 0902 0301 8306, z dopiskiem „Dla Rafała”.
My, rodzina Rafała, chcemy sprawiedliwości. Nic nie przywróci dzieciom ojca, żonie – męża czy rodzeństwu brata. Chcemy mieć równe szanse w walce o prawdę, dlatego potrzebujemy waszej pomocy. Zbieramy środki na najlepszych prawników, którzy pomogą nam udowodnić, że sprawcy tak tragicznych wypadków nie mają prawa chodzić po ulicach bezkarnie. Nie mają prawa grozić przechodniom, nawoływać do hejtu i agresji, nie mają prawa zabijać. Jak się okazuje – może to wcale nie być takie oczywiste. Zbieramy środki na wsparcie rodziny, która w Dniu Ojca czekała na Rafała z kolacją; która wciąż nie może uwierzyć, że to ich nowa rzeczywistość. Głowa rodziny, tata, wsparcie – nagle odchodzi…
Bliscy zmarłego policjanta
Napisz komentarz
Komentarze