Gdańsk: Przyznano Medale Wdzięczności. Kto je otrzymał?

Medale Wdzięczności przyznane w Gdańsku. Co to za wyróżnienie?

Medal Wdzięczności ustanowiono w 30. rocznicę powstania „Solidarności” z myślą uhonorowania polityków i działaczy, głównie obcokrajowców, zasłużonych dla polskiej i europejskiej demokracji. Odznaczenie przyznawane jest w szczególności za wspieranie polskiej opozycji w czasach komunizmu. Nieprzypadkowo gala wręczenia medali odbyła się w Międzynarodowym Dniu Praw Człowieka. Gospodarz wydarzenia, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku Basil Kerski podkreślał, że prawa człowieka nie są pojęciem ekskluzywnym i wymagają ciągłego rozszerzania.

PRZECZYTAJ TEŻ: Europejskie Centrum Solidarności przyznało Medale Wdzięczności

– Dziś jest moment szczególny. Dokładnie 40 lat temu Lech Wałęsa był w Gdańsku, obawiał się opuścić kraj, ale w tym czasie jego żona i syn odbierali Pokojową Nagrodę Nobla. Z kolei 75 lat temu, wówczas bardzo młoda organizacja, Organizacja Narodów Zjednoczonych uchwaliła Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Dokument niezwykle ważny dla „Solidarności”, która nie tylko walczyła o niepodległą Polskę i wolną Europę Środkowo-Wschodnią, ale też budowała nowe systemy polityczne na ideach praw człowieka – mówił dyrektor Basil Kerski. – To pojęcie odgrywa kluczową rolę dla pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Dzisiaj Ukraińcy nie tylko bronią swojej niepodległości, ale również wspólnoty, która oparta jest o prawa człowieka, przeciwko bestialskiej dyktaturze, niszczącej jej społeczeństwo. Dlatego jestem bardzo dumny, że są z nami ludzie, którzy dzisiaj bronią niepodległości Ukrainy, a jednoczenie, mimo młodego wieku, są już legendami historii Ukrainy oraz Europy.

PRZECZYTAJ TEŻ: Ambasador USA odebrał w Gdańsku Medale Wdzięczności dla rodziców

Medale Wdzięczności dla przyjaciół Solidarności 2023. Kto otrzymał wyróżnienie?

• Laureatami tegorocznej nagrody zostali Ołeś Donij, Jaryna Zajczenko, Wachtang Kipiani oraz Markijan Iwaszczyszyn (pośmiertnie), organizatorzy i uczestnicy „rewolucji na granicie”, czyli masowych protestów w Kijowie w październiku 1990 r., uważanych za pierwszy pokojowy protest antykomunistyczny w Ukrainie, który zakończył się sukcesem.

Masowe protesty studentów, połączone ze strajkiem głodowym, skierowane były przeciwko rządowi Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (USRR). Jak się później okazało, ostatniemu. Medale Wdzięczności wręczył laureatom Bogdan Lis, działacz polskiej opozycji antykomunistycznej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Łączy nas obrona praw człowieka. Medale Wdzięczności ECS dla rosyjskich dysydentów z Memoriału

– Jestem szczęśliwym człowiekiem, ponieważ mogłem zobaczyć moment narodzin Ukrainy, a dzisiaj jako wojskowy mogę jej bronić – mówił Wachtang Kipiani. – Największą satysfakcją dla tych, którzy wówczas walczyli o niezależność, jest to, że Ukraina walczy i nie jest taka, jak w latach 90., gdy nie do końca wiedziała, kim jest. Dziś nie mamy wątpliwości, że to nasza ziemia. To zewnętrzne wsparcie, które otrzymaliśmy i otrzymujemy również z Polski, jest dla nas bardzo ważne. Że są „tyły”, na które możemy liczyć.

• Pośmiertnie uhonorowano również Matthiasa Domaschka, działacza na rzecz praw człowieka, wschodnioniemieckiego opozycjonistę współpracującego z czechosłowacką Kartą 77 i polską „Solidarnością”.

Zainspirowany działalnością Klubu Inteligencji Katolickiej oraz Komitetu Obrony Robotników, zaangażował się w walkę o prawa pracownicze i wolne związki zawodowe. Aresztowany 12 kwietnia 1981 r., po wielogodzinnym przesłuchaniu zmarł w biurach służb Stasi. Medal w imieniu wyróżnionego odebrała siostra.

– Jestem głęboko wzruszona tym uhonorowaniem, którego pośmiertne doświadcza mój brat. On naprawdę na to zasłużył, wykazując odwagę i zaangażowanie, za które przypłacił życiem – mówiła Stefanie Domaschk.

PRZECZYTAJ TEŻ: Medale św. Wojciecha i Księcia Mściwoja II przyznane. Oto laureaci

Dotychczas ECS uhonorował Medalami Wdzięczności 734 osoby z całego świata, w tym 71 pośmiertnie. W uroczystej gali wzięli udział m.in. konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksandr Plodystyi oraz senator Bogdan Borusewicz.