800 drzew tworzących majestatyczną aleję na Kaszubach ma iść pod topór podczas planowanego od dawna remontu drogi powiatowej na odcinku Trzebielino - Kołczygłowy. To 15-kilometrowy odcinek biegnącej od Kołczygłów przez Kołczygłówki, Cetyń i Poborowo do Trzebielina.
Długość drogi na terenie gminy Trzebielino wynosi ponad 10,5 km, a na terenie gminy Kołczygłowy nieco ponad 4 km. Droga ta łączy nie tylko te miejscowości, ale też drogę wojewódzką 209 z drogą krajową 21.
Wycinka 800 drzew - jest petycja
„Historyczną rzezią na Kaszubach” nazywają plany wycięcia 800 drzew członkowie Stowarzyszenia Nenufar z Bytowa, którzy wspólnie z „Pracownią na rzecz Wszystkich Istot” próbują powstrzymać te zamiary.
- Chcemy prawdziwego dialogu, przedstawiającego wszystkie możliwości i rozwiązania. Przecież istnieją procedury, które nie łamią przepisów budowlanych i jednocześnie zachowują drzewa przy takich inwestycjach. Wszystko zależy od dobrych chęci i kreatywności projektantów oraz dobrej woli urzędników i mieszkańców. Żeby to wypracować potrzebne są rozmowy, na których uświadamia się prawdziwe wartości. Tylko wtedy jesteśmy w stanie pohamować apetyty na ciągły rozwój i unowocześnianie wszystkiego dookoła za wszelką cenę. Czy zawsze trzeba iść na łatwiznę? Co Wy, włodarze sobie wyobrażacie ? Kto Wam podpowiada te najprostsze rozwiązania? Czy myślicie, że stosując specustawy zawsze "postawicie na swoim" i nikt Wam nie podskoczy!? Gdzie jest dialog społeczny, o którym tak chętnie trąbicie przed wyborami, a potem, gdy przychodzi trudny temat do realizacji, chowacie głowy w piasek. Przyroda to nie jest wasz prywatny folwark, który możecie niszczyć tylko dlatego, że akurat w tym momencie historii trzymacie w ręku długopis pełen władzy. Tusz kiedyś kończy się w każdym przyborze do pisania - niestety pewne decyzje trudno odwołać – apelują członkowie Stowarzyszenia Nenufar, którzy przygotowali także specjalną petycję, którą można podpisać w Internecie. - Prosimy Was o podpisy. Płyną do nas informacje od ludzi i organizacji z całej Polski, które proponują pomoc i również chcą podpisać petycję. Są możliwości zrealizowania tej inwestycji drogowej bez tak drastycznej wycinki drzew – apelują członkowie Stowarzyszenia Nenufar, którzy podkreślają też, że tak wielkiej rzezi drzew nie zakładała chyba żadna inwestycja na drogach lokalnych w ostatnim półwieczu.
Starosta powiatu bytowskiego Leszek Waszkiewicz przyznaje, że jemu również szkoda drzew, ale nie zgadza się z tezą, że ta inwestycja to tylko „skrót” drogi między Kołczygłowami a Trzebielinem. I obiecuje, że w zamian zostaną zasadzone nowe drzewa.
"Robimy to dla mieszkańców"
- Przygotowujemy tę inwestycję, nie tylko aby ułatwić przejazd między dwoma miejscowościami gminnymi czyli Kołczygłowami i Trzebielinem, ale też aby poprawić jedyny dojazd np. do tych miejscowości mieszkańcom wsi leżących pomiędzy nimi czyli Poborowa czy Cetynia. Oni również chcą dojeżdżać dobrą i bezpieczną drogą, a więc bierzemy pod uwagę także komfort i bezpieczeństwo w ruchu - mówi starosta Leszek Waszkiewicz. - Na ten moment przygotowany jest projekt techniczny, który ma uzyskać zezwolenie na realizację inwestycji. To nie ma być remont drogi, a jej modernizacja. W związku z tym projektant musi dostosować się do norm, które obowiązują dla dróg powiatowych, czyli poszerzyć istniejącą szosę. Stąd pojawiła się konieczność wycinki niektórych drzew. A duża liczba drzew do wycięcia spowodowana jest tym, że jest to bardzo długi odcinek drogi. Oczywiście, że mi również jest żal tych drzew, ale przy takich inwestycjach musimy rozważać wszystkie sprawy. Dodam tylko, że gdy były konsultacje społeczne, to wówczas mieszkańcy zamieszkujący te tereny nie zgłaszali uwag co do wycinki drzew.
Starosta dodaje, że jeśli petycja do niego dotrze, to się pewnie do niej odniesie, a póki co podkreśla, że również projektant weźmie ją pod uwagę. - Może coś się uda jeszcze w tej kwestii zrobić, ale jaki będzie ostateczny kształt tej inwestycji, trudno mi dziś powiedzieć – mówi Waszkiewicz.
Jak się dowiedzieliśmy, wycięte mają zostać drzewa z jednej strony drogi i ma się to odbywać w przyszłości etapami. W starostwie obiecują w zamian nowe nasadzenia.
Autorzy petycji, którą w momencie przygotowywania artykułu podpisało już ok. 7000 osób, wymieniają w niej, dlaczego ich zdaniem powinno się natychmiast zaprzestać prac związanych z planowaną wycinką drzew oraz opracowanie alternatywnego projektu inwestycji przebudowy tejże drogi.
Niektóre argumenty autorów petycji:
- - aleja przeznaczona do wycinki leży w otulinie Parku Krajobrazowego Dolina Słupi;
- - usługi ekosystemowe drzew są bezcenne, szczególnie w czasach zmian klimatycznych i kryzysu bioróżnorodności, dlatego bezwzględnie powinniśmy chronić aleje;
- - drzewa, hamując wiatr, zmniejszają wysuszanie pola i roślinności oraz wywiewanie próchnicy i cząstek ilastych z gleby;
- - drzewa poprawiają warunki wodne gruntów uprawnych;
- - na podtopionych polach drzewa przyspieszają osuszanie;
- - cień drzew osłania drogi asfaltowe przed działaniem słońca, które powoduje deformacje i zniszczenie nawierzchni – trwałość dróg zacienionych wydłuża się nawet kilkukrotnie;
- - aleje mają niewątpliwie pozytywny wpływ również na turystykę, przyciągając rzesze rowerzystów, wędrowców i spacerowiczów. Przykładem tego jest liczący 2500 km Szlak Alei w Niemczech czy drogi rowerowe Warmii i Mazur;
- - wartości ekologiczne ponad 100 letnich drzew, mikrosiedliska nadrzewne dają schronienie owadom, nietoperzom i ptakom, są porośnięte mchami, porostami i grzybami; aleje istotnie niwelują hałas (do 50%) oraz pełnią funkcję filtrów. Potrafią zneutralizować nawet do 70% zanieczyszczeń powietrza;
- - drzewa wytwarzają tlen, a także substancje lotne, które mają charakter bakteriobójczy, stymulujący proces oddychania i krążenia oraz regulujący działanie układu nerwowego;
- - drzewa przyczyniają się także do zwiększenia potencjału jonowego i tworzenia korzystnego bilansu jonów ujemnych i dodatnich w powietrzu;
- - przeprowadzone w Danii i Niemczech badania potwierdzają, że najwięcej wypadków śmiertelnych ma miejsce na drogach szybkiego ruchu pozbawionych drzew. Analogiczne były statystyki prowadzone w 2004 roku na drogach warmińsko-mazurskich;
Podpisy pod petycją zbierane są tutaj
Napisz komentarz
Komentarze