Rodzina prezydenta Gdańska składa zażalenie do sądu na uzasadnienie wyroku w sprawie Stefana Wilmonta
Stefan Wilmont [sąd wyraził zgodę na publikację pełnego nazwiska i wizerunku skazańca – dop. red.] w marcu 2023 roku za zabójstwo Pawła Adamowicza skazany został na dożywotnie więzienie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie najwcześniej po 40 latach.
Czytaj: Wyrok za zabójstwo Pawła Adamowicza. Dożywocie dla Stefana Wilmonta
– Zaskarżyliśmy uzasadnienie tego wyroku – relacjonował na spotkaniu z mediami, zwołanym w środę, 11 października, Piotr Adamowicz, poseł Koalicji Obywatelskiej, ubiegający się o reelekcję w wyborach 15 października. Jak tłumaczył, Sąd Okręgowy w Gdańsku przekazał „wreszcie” do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, do rozpatrzenia w drugiej instancji, sprawę zabójcy jego brata.
– Nie zgadzamy się ze stwierdzeniami, że Paweł był przypadkową ofiarą. Morderca wpierw planował zamach w Galerii Bałtyckiej, następnie uznał, że większy rozgłos przyniesie mu zamach na prezydenta Gdańska w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie zgadzamy się z dywagacjami sądu o braku tła politycznego zabójstwa. Zabójca po zadaniu śmiertelnych ciosów wykrzyczał manifest polityczny, z którym mogły się zapoznać tysiące widzów za pośrednictwem TVN-u. Jarosława Kaczyńskiego zabójca widzi w roli dyktatora Polski, we wszystkich wyborach głosował na PiS, a na cześć Zbigniewa Ziobry wypowiadał peany – dodał, zastrzegając: „Takie są fakty, to wszystko, o czym mówię, jest w aktach śledztwa”.
Nie zgadzamy się z dywagacjami sądu o braku tła politycznego zabójstwa. Zabójca po zadaniu śmiertelnych ciosów wykrzyczał manifest polityczny, z którym mogły się zapoznać tysiące widzów za pośrednictwem TVN-u. Jarosława Kaczyńskiego zabójca widzi w roli dyktatora Polski, we wszystkich wyborach głosował na PiS, a na cześć Zbigniewa Ziobry wypowiadał peany.
Piotr Adamowicz / brat Pawła Adamowicza
Podkreślił również, że samego wyroku – kary dożywotniego więzienia – nie kwestionuje i nie podważa.
Warto zaznaczyć, że przeciwne stanowisko wyraża obrońca Stefana Wilmonta – adwokat Marcin Kminkowski, który na początku września 2023 roku poinformował o skierowanej do sądu apelacji w tej sprawie.
Zobacz: Jest apelacja obrony od wyroku dla zabójcy Pawła Adamowicza
– To była zbrodnia polityczna – tak to nazwijmy, bo wszyscy wiemy, jak niesamowicie zaszczuty był mój przyjaciel Paweł Adamowicz. Niestety, nie jest teraz lepiej w Polsce, bo dalej mamy szczucie jednych na drugich, dalej mamy mówienie o tym, że część społeczeństwa w Polsce to są świnie, a mówi to prezydent Polski; mamy mówienie, że część społeczeństwa to są Niemcy – mówi to premier Rzeczypospolitej Polskiej; mamy sytuację, chociażby sprzed kilkudziesięciu godzin, kiedy żona Arama Rybickiego jest opluta przez mężczyznę. Nie trzeba komentować, kiedy ktoś panią Małgorzatę Rybicką, która całe życie poświęciła, zajmując się niepełnosprawnymi, jest dojrzałą kobietą, opluwa, obojętnie, czy ma takie, czy inne poglądy. Niestety, ten wyrok musi być jednoznaczny, musi mieć jednoznaczne uzasadnienie – przekonywał z kolei Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, prezes zarządu Stowarzyszenia Ruch Samorządowy „TAK! Dla Polski” i kandydat do Sejmu z drugiego miejsca na listach KO.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kandydatka Koalicji Obywatelskiej opluta i zwyzywana. Rozdawała ulotki wyborcze
Polityk zastrzegł również:
– Jak nie będzie tej jednoznaczności, to ta tragiczna śmierć naszego przyjaciela nikogo niczego nie nauczy.
Jak nie będzie tej jednoznaczności, to ta tragiczna śmierć naszego przyjaciela nikogo niczego nie nauczy.
Jacek Karnowski / prezydent Sopotu
Głos na czwartkowym briefingu zabrał także wiceprezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji Piotr Grzelak.
– Przyzwyczailiśmy się we współczesnym świecie do półprawd i nieprawd, które funkcjonują i które nie są prostowane. Często również te nieprawdy, półprawdy doprowadzają do różnych tragedii. Nieprawdą jest, że to nie był mord polityczny. Wszyscy mieliśmy świadomość, jakie pobudki kierowały osobą mordercy, wszyscy byliśmy świadkami wielkiego hejtu, który lał się na prezydenta Pawła Adamowicza, a my – jako współpracownicy – jesteśmy w stanie o tym zaświadczyć – mówił Piotr Grzelak. – Dzień w dzień Telewizja Polska Jacka Kurskiego hejtowała prezydenta, i tę telewizję również oskarżony czy skazany oglądał. Cieszę się, że Piotr Adamowicz walczy o prawdę, bo w nowej, współczesnej Polsce o tę prawdę powinniśmy walczyć; również prawdę o śmierci prezydenta Pawła Adamowicza, który nie zginął przypadkiem, ale zginął w wyniku mordu politycznego – argumentował.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zabójca Adamowicza znów skazany. Chodzi o pisma, jakie wysyłał z aresztu
Dziennikarzom przekazane zostały kopie zażalenia na uzasadnienie wyroku, sporządzonego przez pełnomocnika Piotra i Magdaleny Adamowicz mecenasa Jerzego Glanca, w którym na 6 stronach maszynopisu wyłuszcza on zastrzeżenia wobec sposobu umotywowania tamtego orzeczenia. W szczególności wnosi o to, by sąd II instancji usunął z opisu sytuacji stwierdzenie, że „Paweł Adamowicz stał się celem ataku jako przypadkowa osoba”. Przeczą mu m.in. wyjaśnienia złożone w śledztwie przez zabójcę – Stefana Wilmonta – wskazujące, że „doskonale wiedział, co chce zrobić” feralnego wieczoru.
Napisz komentarz
Komentarze