Kandydatka Koalicji Obywatelskiej opluta i zwyzywana. Rozdawała ulotki wyborcze

- Ja, która przez całe życie staram się traktować wszystkich ludzi z szacunkiem, zostałam w czasie dzisiejszej akcji ulotkowej opluta. Usłyszałam również, cyt.: "Eksterminować was k***y jeb***". Przykład i przyzwolenie idzie z góry. Piszę o tym, nie po to, by się skarżyć, ale dlatego, że jestem autentycznie przerażona eskalacją nienawiści sianej przez publiczne media. My w Gdańsku bardzo dobrze wiemy, do czego prowadzi nienawiść, bo ciągle opłakujemy naszego prezydenta Pawła Adamowicza. Pamiętajmy, że jest jeszcze czas, żeby to zmienić. 15. października idźmy na wybory i sprawmy, by Polska ponownie stała się przyjaznym domem dla wszystkich” – zaapelowała we wpisie w portalu społecznościowym Małgorzata Rybicka.

Gdańszczanka i matka dorosłego syna z autyzmem jest pedagogiem specjalnym. Już w latach siedemdziesiątych wraz z nieżyjącym dziś mężem Arkadiuszem „Aramem” Rybickim uczestniczyła w opozycji demokratycznej, a od początku lat dziewięćdziesiątych, współtworzyła organizacje zajmujące się wsparciem osób z autyzmem (jest przewodniczącą Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym, , które prowadzi 3 placówki wsparcia dziennego i całodobowego dla osób dorosłych oraz stale pomaga 450 osobom oraz przewodniczącą Porozumienia Autyzm - Polska).

CZYTAJ TEŻ: Politycy celowo wzbudzają w nas nienawiść. Czy po wyborach uda się odbudować wspólnotę?

W nadchodzących wyborach działaczka stara się o mandat poselski z 7. miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej. Do zdarzenia doszło, podczas gdy rozdawała ulotki wyborcze.

- To zawsze wygląda tak samo: przedstawiam się – mówię, że nazywam się Małgorzata Rybicka, startuję do Sejmu z ramienia Koalicji, będę zajmować się osobami z niepełnosprawnościami tak jak przez całe życie, od 32 lat prowadzę Stowarzyszenie Pomocy Osobom Autystycznym; chcę też zajmować się seniorami oraz świeckim państwem i bardzo proszę państwa o głos. Często słyszę bardzo dużo pozytywnych odpowiedzi: że mnie popierają, że taka osoba jest bardzo potrzebna, że będą na mnie głosować albo że będą głosować na demokrację, albo na Koalicję Obywatelską. Czasem zdarzają się bardzo chamskie po prostu odzywki: że jestem szmatą, że się sprzedałam, że jestem „opcją niemiecką” – zaznacza Małgorzata Rybicka.

Najpierw zostałam obrzucona „k...ami” przez jakiegoś starszego człowieka, który następnie napluł mi na buty, a potem inny młody mężczyzna, na rowerze, chyba w zielonej kominiarce, powiedział: "Eksterminować was k...y jebane". To jest ekstremalny poziom złych emocji, agresji i nienawiści

Małgorzata Rybicka / kandydatka KO

I dodaje: - Wczoraj, dzień po debacie w TVP, w której premier Morawiecki dał zły przykład swoim wyborcom, najpierw zostałam obrzucona „k...ami” przez jakiegoś starszego człowieka, który następnie napluł mi na buty, a potem inny młody mężczyzna, na rowerze, chyba w zielonej kominiarce, powiedział: "Eksterminować was k...y jebane". To jest ekstremalny poziom złych emocji, agresji i nienawiści, skoro ja, która jestem bardzo pokojowo nastawioną osobą i nikomu nie narzucam, po prostu daję ulotkę, spotykam się z tym, że ktoś mówi do mnie coś takiego. Eksterminacja dotyczyła Żydów w czasie wojny i czystek etnicznych, a nie sytuacji kampanii wyborczej. Nienawiść jest ciągle podsycana. Co będzie następnym krokiem? Wierzę, że demokracja wygra, ale ta nienawiść, która została zasiana w ludziach, ta trucizna jeszcze na długo pozostanie i trzeba będzie wiele czasu, by nastąpiło uspokojenie emocji i pojednanie. To jest zadanie dla nas wszystkich.