Gdańsk ma jedną z najnowocześniejszych scen teatralnych w Polsce!

Teatr Wybrzeże już po remoncie. Byliśmy w środku!

Przywitała ich elegancka fasada i odmienione, dwupoziomowe foyer  w kolorach czerwieni i złota, z bielą posadzki i monumentalnymi, okrągłymi żyrandolami, które mają ponoć możliwość regulacji światła.

Oprowadzeni zostali od wyremontowanych, sterylnie jasnych piwnic aż po dach. Labirynt korytarzy wiodących na teatralne zaplecze wydawał się doprawdy imponujący. Nie mniejsze wrażenie zrobił, mimo marnej pogody, taras widokowy rozciągający się dookoła legendarnej kopuły usadowionej na nowym stropie foyer. Wspaniały widok na Targ Węglowy i gdańskie dachy! W przyszłości będzie tu plenerowa scena służąca nie tylko działaniom teatralnym, ale i innym wydarzeniom kulturalnym.

Zajrzeli na widownię, 341 miejsc, zmieniony układ, fotele w kolorze szarym. Nie ma już antresoli, balkonów i lóż. Ponoć jakiekolwiek miejsce wybralibyśmy, nic nie zakłóci nam odbioru tego, co będzie działo się na scenie. Nie zawiedzie też akustyka. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się już 14 października. Spektaklem otwierającym nową Dużą Scenę Teatru Wybrzeże będzie „Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Jana Klaty.

Scena, czyli to, co najważniejsze. Wymieniono całą technologię, od obrotówki, poprzez system zapadni, po nowy system elektroakustyczny i sprzęt oświetleniowy. Wszystko tu dostało nowe życie. Jak zapewniono, całkowita wymiana urządzeń mechaniki sceny znacząco wzbogaci możliwości inscenizacyjne.

- Oddajemy w Państwa ręce nowoczesny teatr z czterema scenami i unikatowymi rozwiązaniami technologicznymi Staliśmy się jedną z najnowocześniejszych teatralnych scen w Polsce, a także w Europie! - zapewnia gdańszczan dyrektor Adam Orzechowski.

Staliśmy się jedną z najnowocześniejszych teatralnych scen w Polsce, a także w Europie!

Adam Orzechowski / dyrektor Teatru Wybrzeże

Niezwykłym doświadczeniem był dla dziennikarzy wjazd zapadnią na scenę. I rozmowa przy ustawionym tutaj długim stole z widokiem na pustą widownię. Ponoć stół ten był elementem scenografii ze spektaklu z 2009 roku - „Zmierzch Bogów”. Symboliki tytułu nikt się tu jednak nie doszukiwał… Byli jednak tacy, co w odremontowanych na wysoki połysk przestrzeniach szukali ducha dawnego teatru. Czy udało się go odnaleźć? Nie wiadomo.

Skoro już nawiązaliśmy do historii tego miejsca, warto przypomnieć, że budynek Dużej Sceny pochodzi z 1967 roku. Wybudowano go w miejscu pochodzącego z 1801 roku Teatru Miejskiego, przebudowanego w latach trzydziestych XX wieku i zniszczonego pod koniec II Wojny Światowej. Od czasu powstania budynek nie doczekał się kompleksowej modernizacji, przeprowadzano w nim jedynie prace remontowe na mniejszą skalę.

Nowe otwarcie Dużej Sceny to też wydany z tej okazji katalog. Tekst o dziejach tej sceny i właśnie zakończonej przebudowie wieńczą słowa:

Na scenę i budynek w tym kształcie patrzymy my - ale wszystko wskazuje na to, że będą je również oglądać nasze wnuki. Pokażmy im od czasu do czasu 222-letnie fundamenty budynku, odkryte pod widownią, wielokrotnie umacniane przed każdą przebudową i namacalnie świadczące o tym, że magia ulotnych słów i energii aktorów na scenie ma swoje wielowiekowe podłoże. W 2023 roku Teatr Wybrzeże opiera się na tym samym, co Teatr Miejski w 1801. Czy tak będzie, dajmy na to, w 2100?