Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Na przystanku SKM Politechnika siekierą walił w automaty, rowery i kamerę

Gdańska policja szuka sprawcy zniszczenia m.in. biletomatów oraz kamery monitoringu w tunelu pod przystankiem SKM Politechnika. Do wyrządzenia szkód mężczyzna użył siekiery. Straty szacowane są na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Na przystanku SKM Politechnika siekierą walił w automaty, rowery i kamerę

Autor: SKM Trójmiasto

W minioną sobotę, 23 grudnia, policjanci odebrali zgłoszenie o zniszczeniu kilku automatów biletowych „Fala”, biletomatów SKM, kamery monitoringu oraz dwóch rowerów „Mevo”. O zdarzeniu poinformowali funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei SKM, którzy na podstawie zapisu z kamer monitoringu na przystanku SKM Politechnika ustalili, że do przestępstwa doszło przed godz. 23.

Właściciele urządzeń szacują straty

O zniszczeniach poinformowała w mediach społecznościowych spółka SKM Trójmiasto.

„Co trzeba mieć w głowie (…) Młody mężczyzna z siekierą dwukrotnie przeszedł tunelem pod przystankiem. Efekt - rozbite dwa automaty biletowe, wybite cztery szyby w gablotach i zniszczona kamera monitoringu. Zniszczone zostały też 4 falomaty – czytamy na Facebooku przewoźnika. - Straty (tylko nasz sprzęt, bez falomatów) wstępnie oszacowaliśmy na ok. 20 tys. zł, ale może się okazać, że są znacznie większe.

ZOBACZ TEŻ: Z siekierą kradł kapsułki do prania. Padły strzały

Do czwartku, 28 grudnia nie udało się ustalić danych podejrzewanego mężczyzny.

- Policjanci sprawdzili pobliski teren, zabezpieczyli materiały z zapisu kamer monitoringu, w tym wizerunek sprawcy i skontaktowali się ze zgłaszającym, aby do komisariatu stawiła się osoba uprawniona do złożenia zawiadomienia i wniosku o ściganie sprawcy – mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. - O powyższym zdarzeniu powiadomiono prokuraturę. Funkcjonariusze ustalili instytucje pokrzywdzone w tej sprawie i kontaktują się z nimi. 

Zniszczenie mienia jest przestępstwem ściganym na wniosek pokrzywdzonego, za które grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama