Zabójstwo w Malborku! Dla spadku z kochaniem zamordowała męża
Postępy śledztwa w sprawierelacjonowaliśmy na bieżąco. Brutalne zabójstwo 36-latka dokonane zostało przez nożownika, którego wytypować udało się dopiero po ponad 6 tygodniach, gromadząc wystarczający do tymczasowego aresztowania materiał dowodowy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Podejrzani o zabójstwo mężczyzny w Malborku zatrzymani!
Jednak nim prokuratorskie postępowanie poczyniło ustalenia pozwalające postawić przed sądem żonę ofiary – 33-letnią dziś domniemaną inspiratorkę zbrodni, oraz jej o 3 lata starszego kochanka, minęło kolejne pół roku.
Według śledczych, kobieta obawiała się rozważanego przez partnera rozwodu i, planując zbrodnię, „kierowała się chęcią uzyskania majątku, który odziedziczyłaby po śmierci męża”. Feralny wieczór małżeństwo spędzało u znajomych w Malborku, a nieświadomy niczego 36-latek został przez żonę wręcz wystawiony na pewną śmierć, którą zaplanowała.
PRZECZYTAJ TEŻ: Śledztwo w sprawie zabójstwa w Malborku nadal trwa. Podejrzani wciąż w areszcie
– Po godzinie 18.00 żona poleciła mu, aby wyszedł na chwilę z mieszkania, w celu zabrania rzeczy z zaparkowanego w pobliżu auta. Do wracającego do budynku pokrzywdzonego podszedł zamaskowany mężczyzna. Z bardzo dużą siłą zadał mu kilkanaście ciosów nożem, w tym w klatkę piersiową. Następnie zbiegł – relacjonuje sytuację z 30 października 2021 roku prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Po godzinie 18.00 żona poleciła mu, aby wyszedł na chwilę z mieszkania, w celu zabrania rzeczy z zaparkowanego w pobliżu auta. Do wracającego do budynku pokrzywdzonego podszedł zamaskowany mężczyzna. Z bardzo dużą siłą zadał mu kilkanaście ciosów nożem, w tym w klatkę piersiową. Następnie zbiegł.
prokurator Grażyna Wawryniuk / rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku
Skutkiem napaści było to, że 36-latek zmarł w następstwie krwotoków: wewnętrznego i zewnętrznego, z uszkodzonych narządów wewnętrznych.
– W ocenie prokuratora, oboje działali z niskich pobudek, zasługujących na szczególne potępienie. Mężczyzna chciał przypodobać się kobiecie „odwagą” oraz utrzymać z nią bliskie relacje – wskazują śledczy, którzy uznali, że para zabójców działała wspólnie i w porozumieniu, w zamiarze bezpośrednim, ze szczególnym okrucieństwem oraz w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Wyrok za zabójstwo w Malborku. Po 25 lat więzienia
Po trwającym 14 miesięcy procesie Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał wyrok oznaczający dla obojga oskarżonych kary 25 lat pozbawienia wolności oraz dodatkowo nakazujący mężczyźnie zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 100 tysięcy złotych na rzecz małoletniego syna zabitego.
PRZECZYTAJ TEŻ: On chciał się „przypodobać”, ona chciała spadek. Zabójstwo 36-latka z Malborka ze szczególnym okrucieństwem
Jak wyjaśnia prok. Grażyna Wawryniuk, sędziowie z opisu czynu wyeliminowali działanie ze szczególnym okrucieństwem, a z czynu zarzucanego oskarżonemu także – „w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie”. Jednak to ostatnie stwierdzenie zdecydowali się utrzymać w stosunku do kobiety.
Wyrok jest nieprawomocny.
Napisz komentarz
Komentarze