Wbrew nazwie, Księżyc jednak nie zmieni koloru. Będzie dokładnie taki sam, jak zwykle. Albo trochę żółtawy, może lekko pomarańczowy przy horyzoncie, lecz z pewnością nie różowy.
Pełnia Różowego Księżyca. Kiedy oglądać?
- Tak czy inaczej, noc z 12 na 13 kwietnia warto spędzić z głową w gwiazdach, bo o godz. 2:23 nad ranem Księżyc osiągnie swoją pełnię. To będzie pierwsza wiosenna pełnia tego roku.
Dlaczego pełnia Różowego Księżyca?
Ale dlaczego pełnia Różowego Księżyca? Skoro Księżyc nie będzie w tym kolorze?
Otóż – informuje Karol Wójcicki, autor facebookowego profilu Z Głową w gwiazdach, te nazwy pełni, trochę takie clicbaitowe, mają swoje źródło w tradycji rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. To oni nadawali pełniom Księżyca nazwy zgodnie z cyklem przyrody. A że właśnie wiosną zaczyna kwitnąć floks szydlasty – niska, różowa roślinka porastająca łąki, to i pełnia zyskała swoją nazwę od jej koloru.
Pełnia Różowego Księżyca występuje raz w roku, najczęściej w kwietniu, choć dokładna data zależy od faz Księżyca i może się nieznacznie przesuwać. To zjawisko nie różni się pod względem astronomicznym od innych pełni, ale jego wyjątkowość wynika przede wszystkim z symboliki i naturalnego piękna. Bo ta pełnia, jak się okazuje, ma bardzo praktyczne znaczenie. To od niej zależy data Świąt Wielkanocnych. Zasada jest prosta: Wielkanoc przypada w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Skoro pełnia jest 13 kwietnia w nocy, to Wielkanoc wypada 20 kwietnia.
Tak więc układ ciał niebieskich na niebie ma realny wpływ na nasze życie i działania.
To jednak rzadki przypadek. Tzw. Pełnia Różowego Księżyca nie jest też superpełnią.
- Bo swoje apogeum, czyli największe oddalenie od Ziemi (aż 406 295 km!), osiągnie w niecałe 24 godziny po pełni, w poniedziałek, 14 kwietnia o godz. 00:47.
Napisz komentarz
Komentarze