Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Estakada Kwiatkowskiego w Gdyni nie udźwignie więcej samochodów?

Bez Estakady Kwiatkowskiego w Gdyni nie sposób dziś wyobrazić sobie funkcjonowania dużej części miasta, łącznie z portem i terminalem kontenerowym. Niestety wiekowa już konstrukcja estakady wymaga pilnych napraw. Prace są na bieżąco prowadzone, lecz to nie rozwiązuje sytuacji na dłuższą metę.

Autor: Lechosław Dzierżak | gdynia.pl

Konieczna jest budowa nowej arterii komunikacyjnej - znanej jako Droga Czerwona, lecz procedury przygotowania tej inwestycji przebiegają zbyt wolno. Alternatywą jest gruntowny remont Estakady Kwiatkowskiego, do którego i tak prędzej czy później dojść musi. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej, niestety miasto nie jest w stanie podołać kosztom takiego zadania. Paradoksalnie estakada ma status drogi gminnej, choć jest niezwykle ważna dla strategicznych interesów kraju. Co dalej z estakadą?

Estakada Kwiatkowskiego wymaga pilnej naprawy

Podróżujący Estakadą Kwiatkowskiego zmotoryzowani - a przecież tą drogą prowadzi większość ruchu m.in. do Obłuża, Pogórza, Oksywia, dalej do Kosakowa - z pewnością dostrzegają wyłączone z użytku odcinki trasy. To jednak doraźne remonty, z którymi nie można już było czekać ani chwili. Od tygodnia prowadzona jest naprawa uszkodzonego dźwigara estakady w pobliżu zjazdu to terminala kontenerowego. Prace mają potrwać do końca listopada.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Prędzej dojdę niż dojadę”, czyli pół żartem, pół serio o korkach w Gdyni

Wtedy na estakadę powrócą ciężkie pojazdy o masie do 50 ton. Przeprowadzona zostanie również ekspertyza, która ma wykazać, czy możliwe będzie przywrócenie możliwości wjazdu znacznie cięższych transportów, nazywanych ponadnormatywnymi, które potrafią ważyć nawet 150 ton i więcej. Newralgiczne miejsce to odcinek estakady z głównej trasy do terminala kontenerowego i portu.

Estakada Kwiatkowskiego należy do miasta, jest więc de facto... drogą gminną. Miasto ponosi spore wydatki na bieżące naprawy uszkodzeń dźwigarów, dylatacji, balustrad, ekranów zabezpieczających czy samej nawierzchni. W 2022 roku koszty budżetu miasta w tej dziedzinie wyniosły 1,8 mln zł, teraz koszty niezbędnych napraw szacowane są na 6 milionów. Ruch na estakadzie jest ogromny - nie tylko samochodów osobowych, czy autobusów (kursuje tędy kilka miejskich linii) ale przede wszystkim pojazdów ciężarowych. Przeładunki w porcie, zwłaszcza w terminalu kontenerowym, stale rosną. Przepustowość estakady nie zmienia się. 

Przedsiębiorcy apelują ws. estakady

Problem dostrzegają też przedsiębiorcy, dla których sprawny dojazd do portu ma podstawowe znaczenie. Przedstawiciele Rady Interesantów Portu Gdynia spotkali się z wiceprezydent Gdyni Katarzyną Gruszecką-Spychałą i dali wyraz swemu zaniepokojeniu pogarszaniem się stanu estakady. 

- Przedstawiciele firm skupionych wokół Rady Interesantów Portu Gdynia apelują o to, aby każde kolejne wyłączenia eksploatacyjne były komunikowane z odpowiednio dużym wyprzedzeniem, tak aby możliwym było uwzględnienie tego przy planowaniu logistyki przemieszczania towarów oraz postulują, aby podejmowane były konkretne działania mające na celu zaklasyfikowanie Estakady Kwiatkowskiego do rangi drogi krajowej, z odpowiedzialnością za jej utrzymanie po stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zaistniała sytuacja, będąca zapewne jedną z wielu kolejnych utrudnień ruchu na Estakadzie, jednoznacznie pokazuje, iż jakakolwiek dalsza zwłoka w pracach nad budową Drogi Czerwonej jest działaniem na szkodę zarówno dla aktualnej działalności portu i funkcjonowania mieszkańców aglomeracji, jak i stanowi ograniczenie możliwości rozwoju portu oraz wynikających z tego wymiernych dochodów dla budżetu kraju – ocenił sytuację Piotr Pawłowski, przewodniczący Rady Interesantów Portu Gdynia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Szukam córki. Tydzień temu pojechała na Karwiny”. Będzie protest przed gdyńskim magistratem

Zaistniała sytuacja, będąca zapewne jedną z wielu kolejnych utrudnień ruchu na Estakadzie, jednoznacznie pokazuje, iż jakakolwiek dalsza zwłoka w pracach nad budową Drogi Czerwonej jest działaniem na szkodę zarówno dla aktualnej działalności portu i funkcjonowania mieszkańców aglomeracji, jak i stanowi ograniczenie możliwości rozwoju portu oraz wynikających z tego wymiernych dochodów dla budżetu kraju

Piotr Pawłowski / przewodniczący Rady Interesantów Portu Gdynia

Jak informuje miasto, rutynowa kontrola zlecona przez zarządcę drogi - Zarząd Dróg i Zieleni, przyniosła określenie stanu Estakady Kwiatkowskiego jako awaryjny. Do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przekazano informację o konieczności ograniczenia ruchu najcięższych pojazdów.

Co dalej, skoro prowadzony obecnie remont nie przyniesie wyraźnej poprawy na dłuższą metę? Doraźnym rozwiązaniem jest gruntowny remont estakady, który przyniósłby poprawę stanu technicznego i parametrów drogi. To niestety bardzo kosztowne zadanie, szacowane nawet na 1 miliard złotych. Budżet Gdyni oczywiście takich funduszy nie ma i raczej mieć nie będzie. W takiej sytuacji rozwiązaniem byłoby przejęcie Estakady Kwiatkowskiego przez Skarb Państwa i zmiana jej statusu na drogę krajową. Prace finansowane byłyby wtedy z budżetu państwa.

Kiedy gdynianie doczekają się słynnej już Drogi Czerwonej? Umowa o podjęciu prac przygotowawczych do budowy nowej, alternatywnej trasy dojazdu do portu została podpisana w październiku 2022 roku. Obecnie prowadzone są badania geologiczne, opracowywana jest koncepcja trasy. Do jej budowy, nie mówiąc już o oddaniu do użytku, jest więc wciąż daleko.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama