Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski zwolniony dyscyplinarnie z Urzędu Miasta Gdyni!

Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, zwany "współtwórcą sukcesu" Gdyńskiego Dialogu i prezydentury Aleksandry Kosiorek, został 22 kwietnia niespodziewanie zwolniony z pracy w Urzędzie Miasta Gdyni. - Przyczyną było ciężkie naruszenie obowiązków służbowych - mówi Tomasz Złotoś, rzecznik gdyńskiego magistratu.
Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski
Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski

Autor: Gdynia.pl

O zwolnieniu dyscyplinarnym Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego z pracy w Urzędzie Miasta jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk.

Reklama

- Potwierdzam, ze było to zwolnienie dyscyplinarne na podstawie art. 52 kodeksu pracy - mówi Tomasz Złotoś, rzecznik UM Gdyni.- Doszło do ciężkiego naruszenia obowiązków służbowych. O szczegółach nie mamy obowiązku informować opinii publicznej.

CZYTAJ TEŻ: Aleksandra Kosiorek podsumowuje 100 dni prezydentury

Art. 52 mówi, że pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie: ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych; popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem lub zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.

Przyczyną relacje z podwładnymi?

Wypowiedzenie wręczono we wtorek rano podczas spotkania Zmudy-Trzebiatowskiego z sekretarzem miasta Łukaszem Kobusem. Z nieoficjalnych informacji portalu trojmiasto.pl wynika, że przyczyną "dyscyplinarki" miały być mogły być relacje z podwładnymi i współpracownikami z Urzędu Miasta.

- Musiał chyba przejechać zakonnicę na pasach - tak komentuje na gorąco zwolnienie Zmudy-Trzebiatowskiego osoba sympatyzująca z Gdyńskim Dialogiem. - A tak mówiąc poważnie, nikt się tego w Gdyni nie spodziewał. Chociaż chodziły już wcześniej plotki o marginalizowaniu Zygmunta. Momentem przełomowym miało być zawiązanie koalicji z klubem KORMiL.

Był szefem sztabu wyborczego Aleksandry Kosiorek

Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski był współtwórcą Gdyńskiego Dialogu i szefem sztabu wyborczego Aleksandry Kosiorek. Jak wcześniej pisaliśmy, wcześniej był on jednym z założycieli Samorządności i do 2016 r. przewodniczącym Rady Miasta Gdynia. Nie mogąc porozumieć się z prezydentem Wojciechem Szczurkiem, odszedł ze stanowiska. W 2016 r. przez cztery miesiące był zatrudniony w biurze Marcina Horały. W 2019 r. przegrał ze Szczurkiem wybory prezydenckie. W 2020 r. był  w sztabie wyborczym Szymona Hołowni, a dwa lata później zakładał z innymi Gdyński Dialog.

ZOBACZ TAKŻE: Jest koalicja w Gdyni. KORMiL i Gdyński Dialog podpisali porozumienie

Po zwycięstwie Aleksandry Kosiorek początkowo uważano go za niemal pewnego kandydata na wiceprezydenta, ale sam zainteresowany cierpliwie temu zaprzeczał.  Latem ub. roku jego pozycja zmalała. Ponoć w rozmowach prywatnych Zmuda-Trzebiatowski mówił żartem , że tak jak Harry Potter siedzi w UM w pomieszczeniu na szczotki.

- Dziwi mnie, że moja praca nawet w tak małym pokoju była przez innych komentowana jako coś niewłaściwego. Cieszę się, że nie siedzę na eksponowanym stanowisku, od początku mówiłem, że nie interesuje mnie stanowisko wiceprezydenta - tak to komentował w rozmowie z Zawsze Pomorze.

Ostatnim zadaniem, przydzielonym współtwórcy Gdyńskiego Dialogu było koordynowanie przygotowań do 100-lecia urodzin Gdyni, przypadających w 2026 roku. 

Mimo wielu prób nie udało się nam porozmawiać ze zwolnionym urzędnikiem - nie odebrał telefonów, nie odpowiedział też na wysłane pytania.

Reklama Radio Gdańsk 80 lat urodzinowe zdjęcie
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gdynianka 22.04.2025 21:16
Może znów przekroczył granicę przyzwoitości.. niech zawsze pomorze sprawdzi jakie stawiano mu oskarżenia...

Reklama
Reklama