Rzeź wołyńska. 80. rocznica zbrodni dokonanych na Polakach przez OUN-UPA
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów przypada w rocznicę tzw. krwawej niedzieli, gdy w ok. 100 miejscowościach na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach. Była to kulminacja trwających od początku 1943 r. morderstw i wypędzeń Polaków z ich domów, w wyniku których na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. obywateli Polski. Równolegle setki tysięcy Polaków w obawie przed terrorem lub w jego efekcie opuściło swoje domy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Prace społeczne za zniszczenie flag Ukrainy i mowę nienawiści
Władze Gdańska w milczeniu uczciły 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej. Kwiaty i zapalone znicze złożono pod pomnikiem Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu, który znajduje się na rogu ul. Stolarskiej i ul. Katarzynki. Hołd ofiarom oddali: Monika Chabior, zastępczyni prezydenta Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania, Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji, Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu, Piotr Kryszewski, zastępca prezydenta Gdańska ds. usług komunalnych, a także Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, Teresa Wasilewska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska oraz Andrzej Kowalczys, przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miasta Gdańska. Hołd pomordowanym złożył także Ołeksandr Płodystyj, konsul Ukrainy w Gdańsku.
PRZECZYTAJ TEŻ: Prawda o Sadowym i smoleński mit. Film o Annie Walentynowicz
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej upamiętniło także Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Właśnie tamtym wydarzeniom poświęcone było kolejne spotkanie z cyklu „Wejście w historię”, w ramach którego zaprezentowano wystawę upamiętniającą ofiary Zbrodni Wołyńskiej.
Atmosferę przedwojennego Wołynia oddał archiwalny materiał filmowy z lat 30-tych.
– Powodem naszego spotkania jest wyjątkowa okoliczność – upamiętnienie tych wszystkich osób, które 80 lat temu, 11 lipca 1943 r., zostały zamordowane z rąk ukraińskich nacjonalistów, tylko dlatego, że były Polakami i wyznawały wiarę rzymskokatolicką – mówił dr Marek Szymaniak, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. – Dzień 11 lipca jest szczególny. To wtedy ludobójcza zbrodnia osiągnęła apogeum. Najpierw została bezwzględnie zaplanowana, a później – okrutnie, w sposób bestialski – wykonana przez przedstawicieli ukraińskiej armii powstańczej frakcji banderowskiej. Szacuje się, że zbrodnia wołyńska pochłonęła ok. 100 tys. ofiar, a wedle niektórych źródeł – blisko 130-135 tys.
– Pamięć o naszych rodakach zamordowanych na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej, na części terytorium Lubelszczyzny ma ogromne znaczenie, ponieważ są to osoby, które w większości wciąż nie doczekały się godnego pochówku – dodał.
PRZECZYTAJ TEŻ: Proces za zerwane flagi z masztów w Pucku i hasła typu „je…ć Ukrainę”
Kierownik działu wystaw Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Monika Krzencessa-Ropiak dodała, że osią narracji jest kościół w Kisielinie na Wołyniu, który 11 lipca 1943 r. został zaatakowany przez nacjonalistów ukraińskich z UPA.
– Jedną z prezentowanych pamiątek jest rzeźba ręki z cegłą. Jej autorem jest Włodzimierz Dębski, który tego dnia był jednym z obrońców płonącej świątyni – mówiła Monika Krzencessa-Ropiak. – Kolejny eksponat to Figura Matki Boskiej, uratowana z pożogi wołyńskiej przez rodzinę Ryszardy Łazorczyk z Oktawinia (koło Włodzimierza Wołyńskiego), która to rodzina w ramach repatriacji osiedliła się w Gdyni. Ikoną naszej mikronarracji jest zdjęcie Rozalii Wielosz z 1996 r. wykonane na miejscu zlikwidowanej rodzinnej miejscowości (Kolonia Teresin) na Wołyniu. Mając 8 lat, straciła całą pięcioosobową rodzinę, którą wymordowały bandy UPA.
Wśród nas wciąż żyją bliscy pomordowanych na Wołyniu.
– Ci, którzy z różnych powodów nie podjęli obrony [kościoła w Kisielinie], zginęli – mówiła Ulesława Lubek, wnuczka Włodzimierza Dębskiego, uczestnika tragicznych wydarzeń sprzed 80 lat. – Z jednej strony sukces, bo obrona się powiodła, bandy odstąpiły. A z drugiej strony, kolejna część życia – dramatyczna. Mój dziadek stracił rodziców. Z powodu obrażeń, nie ma nogi. Pradziadkowie gdzieś leżą. Pochowani nigdy nie zostali. Być może nie będą, bo nie wiadomo, gdzie znajdują się ich szczątki. Mamy wielką nadzieję jako rodzina ofiar, że nasi bliscy nie pozostaną bez pochówku i odnajdą spokój, a my będziemy mogli postawić świeczki i pomodlić się w miejscach ich odnalezienia.
PRZECZYTAJ TEŻ: Emocjonalna sesja Rady Miasta Gdańska. Skandowano: Ukraina, Ukraina!
Lipcowa odsłona cyklu „Wejście w historię” poświęcona jest ludobójstwu na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, do którego na ludności polskiej doszło w latach 1943-1945. Grupę społeczną dotkniętą największym cierpieniem stanowili mieszkańcy wsi – najczęściej osoby starsze, kobiety i dzieci.
„Wejście w historię” to akcja, w ramach której na poziomie -1 Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (przy wejściu głównym) prezentowane są eksponaty związane z aktualnymi rocznicami, wydarzeniami wojennymi lub zagadnieniami okresu wojny i okupacji. Ideą cyklu jest przede wszystkim pokazanie eksponatów na co dzień nieprezentowanych w przestrzeni muzeum, a związanych z interesującym zdarzeniami oraz osobistymi historiami.
PRZECZYTAJ TEŻ: „Mała Ukraina” przy Grunwaldzkiej 5 we Wrzeszczu
W rocznicowe obchody wpisała się także promocja publikacji „Ocaleni z ludobójstwa. Wspomnienia Polaków z Wołynia”. To zbiór relacji świadków, który dokumentuje wołyńskie ludobójstwo dokonane 80 lat temu przez ukraińskich nacjonalistów na południowo-wschodnich terenach II RP. Celem publikacji jest przywrócenie pamięci o ofiarach: dzieciach, kobietach, mężczyznach, ludziach sędziwego wieku, zamordowanych tylko dlatego, że byli Polakami lub – jak w przypadku Sprawiedliwych Ukraińców – że nie godzili się na zło i zbrodnię.
Wolumin powstał w ramach projektu badawczego „Polacy w Rosji i Związku Sowieckim oraz w województwach wschodnich II RP”. Przygotowali go pracownicy oddziału IPN w Gdańsku: dr Joanna Karbarz-Wilińska i Bartosz Januszewski. Zainteresowani mogą uzyskać więcej informacji na temat tej publikacji podczas spotkań promocyjnych, które odbędą się:
- 12 lipca w Elblągu w Hotelu Premium
- oraz 14 lipca w Muzeum Zamkowym w Malborku – Centrum Konferencyjnym Karwan.
Spotkania rozpoczynają się o godz. 17.00.
Napisz komentarz
Komentarze