Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku szybowca pod Borskiem

Do tragicznego wypadku szybowca doszło rano w piątek, 7 lipca niedaleko lądowiska w Borsku w powiecie kościerskim na Kaszubach. Zanim 69-letni pilot i rozbita maszyna zostali odnalezieni, po nadaniu sygnału SOS poszukiwania prowadzone były z ziemi i z powietrza. Teraz sprawę bada państwowa komisja, a prokuratura prowadzi śledztwo.
wypadek szybowca pod Borskiem

Autor: OSP Karsin

Śmiertelny wypadek pilota szybowca pod Borskiem. Jest śledztwo

Do zdarzenia, w którym śmierć poniósł 69-letni pilot szybowca, doszło w piątek, 7 lipca około godziny 10.30 w okolicach lądowiska w Borsku (powiat kościerski). Na temat katastrofy pisaliśmy tego samego dnia.

CZYTAJ: Wypadek szybowca koło Borska! Nie żyje pilot

Tragedia z krótkim opisem trafiła do Rejestru Zdarzeń Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

„Po starcie za samochodem holującym, po wyczepieniu na wysokości około 100-150 m, szybowiec odchylił się od osi pasa i zderzył z drzewami, a następnie z ziemią. Pilot poniósł śmierć na miejscu. Szybowiec uległ całkowitemu zniszczeniu”.

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych

Równolegle do PKBWL sprawę badają śledczy.

Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie wszczęła postępowanie o czyn z artykułu 177 paragraf 2 kodeksu karnego, czyli w sprawie spowodowania wypadku w ruchu powietrznym, którego następstwem jest śmierć – relacjonuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – W piątek na miejscu zdarzenia do późnych godzin nocnych prowadzone były czynności zarówno przez prokuraturę, jak i przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Przeprowadzono oględziny miejsca, szczątków szybowca i zwłok oraz wyciągarki użytej do wyciągnięcia maszyny – wymienia.

Przynajmniej na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów dotyczących popełnienia przestępstwa. Jednak jeżeli w kontekście zdarzenia publiczne oskarżenie faktycznie dopatrzy się znamion wspomnianego wcześniej czynu, to jego popełnienie zagrożone jest karą od pół roku do 10 lat wiezienia.

PRZECZYTAJ TEŻ: Groźny wypadek koło Kościerzyny! Trzy osoby w szpitalu

Jak relacjonuje prokurator Grażyna Wawryniuk, 69-letni pilot-amator, który poniósł śmierć w wypadku, dysponował ważną licencją i był uprawniony do prowadzenia szybowca. Sekcja jego zwłok została już przeprowadzona. Na jej pełne i szczegółowe ustalenia prokuratura wciąż czeka.

– Okoliczności zdarzenia wciąż ustalamy – zapewnia rzeczniczka prasowa gdańskiej Okręgówki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama