Do tragicznego wypadku szybowca doszło rano w piątek, 7 lipca niedaleko lądowiska w Borsku w powiecie kościerskim na Kaszubach. Zanim 69-letni pilot i rozbita maszyna zostali odnalezieni, po nadaniu sygnału SOS poszukiwania prowadzone były z ziemi i z powietrza. Teraz sprawę bada państwowa komisja, a prokuratura prowadzi śledztwo.