- „Sprawa Iwony Wieczorek” to druga, po „Tajemnicach polskich morderstw” polska produkcja Viaplay Documentary, eksplorująca tematykę true crime. W tym wypadku jednak dochodzenie wciąż trwa, a nowe poszlaki nadal nie przyniosły oczekiwanego przełomu. Dlatego też sposób opowiadania historii w tej produkcji jest inny, w większym stopniu skupiający się na dogłębnej analizie faktów i najnowszych dowodów, jakimi dysponują śledczy. Dzięki temu możemy skutecznie pochylić się nad niektórymi teoriami, które narosły wokół tej sprawy, i rozjaśnić część z wątków związanych z zaginięciem Iwony – zapowiada Barbara Wiśniewska-Grzesiak, Executive Producer Non-scripted Content, Viaplay Group.
Data premiery serialu dokumentalnego na razie nie jest znana, wiadomo jedynie, że emitowany będzie wyłącznie na platformie Viaplay i składać ma się z trzech odcinków, które – jak wskazują autorzy - „analizują temat zaginięcia dziewczyny w oparciu o dowody i opinie ekspertów oraz osób powiązanych ze śledztwem”.
W cyklu „Sprawa Iwony Wieczorek” przedstawiony ma zostać zarówno punkt widzenia Krzysztofa Rutkowskiego, jak i nieżyjącego już Janusza Szostaka – dziennikarza i autora książek na temat głośnego zaginięcia (o jego ustaleniach opowiadać ma żona - Aldona Szostak). Według zapowiedzi, w serialu pojawią się również były nadkomisarz Wydziału Zabójstw Marek Siewiert, który przeprowadzał analizę zaginięcia Iwony z ramienia Komendy Głównej Policji oraz były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji - Marek Dyjasz. Dodatkowo głos zabierze prawniczka i kryminalistyk Ewa Gruza oraz dziennikarze, którzy od lat badają ten temat.
Przedstawiony ma zostać zarówno punkt widzenia Krzysztofa Rutkowskiego, jak i nieżyjącego już Janusza Szostaka – dziennikarza i autora książek na temat głośnego zaginięcia (o jego ustaleniach opowiadać ma żona - Aldona Szostak).
Barbara Wiśniewska-Grzesiak / Viaplay
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolega Iwony Wieczorek aresztowany! Chodzi o wyłudzenie podatku VAT
Jak informuje Viaplay, istotną częścią serialu jest także rozmowa z matką zaginionej dziewczyny - Iwoną Główczyńską, która opowie o własnych przeżyciach z okresu zaginięcia ukochanej córki i o tym, jak ta straszliwa sytuacja nieodwracalnie zmieniła jej życie.
„Poruszające wyznania zostały zrównoważone analitycznymi wypowiedziami ekspertów, szczegółowym przedstawieniem wydarzeń, dowodów oraz działań podjętych przez policję i detektywów. Nie obędzie się także bez krytycznego podejścia do policyjnych procedur oraz głośnych konferencji prasowych. Przedstawione zostaną ważne wydarzenia, które miały miejsce przed zaginięciem dziewczyny a kilka hipotez zostanie skutecznie obalonych” – czytamy w zapowiedzi „Sprawy Iwony Wieczorek”.
Zaginięcie Iwony Wieczorek to jedna z najgłośniejszych, niewyjaśnionych spraw kryminalnych ostatniego dwudziestolecia. W lipcu minie już 13 lat od chwili, gdy zaledwie kilkaset metrów od drzwi własnego domu młoda kobieta zniknęła bez śladu. Nadal nie wiadomo kto odpowiada za zaginięcie Iwony, a kolejne teorie na temat sprawcy rozgrzewają do czerwoności zarówno media, jak i fora internetowe. Trzyodcinkowa produkcja Viaplay Documentary pt. 'Sprawa Iwony Wieczorek' przedstawi rzetelną analizę dowodów oraz przebiegu zdarzeń z feralnej nocy, jak i różnorodnych teorii na temat jej zaginięcia.
ZOBACZ TEŻ: 12 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Nastolatka byłaby już po trzydziestce
Warto przypomnieć, że jesień i zima 2022/2023 roku przyniosły wiele nowych faktów w śledztwie dotyczącym Iwony Wieczorek. Policyjni i prokuratorscy eksperci gruntownie przetrząsnęli wnętrza i otoczenie byłego klubu Zatoka Sztuki w Sopocie, ustalili i przesłuchali człowieka identyfikowanego jako „mężczyzna z ręcznikiem” pojawiającego się na nagraniu monitoringu z ostatniej znanej drogi przebytej przed maturzystkę i przedstawili zarzut „usuwania śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa, a także podawanie nieprawdziwych informacji” jednemu z kolegów z którymi spędzała wieczór poprzedzający zaginięcie – Pawłowi P.
Wakacje 2023 roku przyniosą kolejną – 13 już rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek, do którego doszło 17 lipca 2010 roku. Ślad za dziewczyną urwał się przy wejściu na plażę numer 63 w gdańskim Jelitkowie, gdzie kamera monitoringu zarejestrowała ją po raz ostatni o godzinie 4:12 nad ranem. Nastolatka wracała wówczas pieszo do domu z imprezy w Krzywym Domku na sopockim „Monciaku”. Szła boso, deptakiem latem uczęszczanym również o tak wczesnej porze. Miała na sobie czarno-białą sukienkę, a w rękach szpilki oraz torebkę, w której znajdował się telefon komórkowy z rozładowaną baterią. Sprawa pozostaje obiektem jednego z najgłośniejszych, nierozwiązanych polskich śledztw dotyczących zaginięć.
Napisz komentarz
Komentarze