Aktualizacja
20 maja godz. 16:00
36-letni kierowca volvo [wspominanego wcześniej samochodu osobowego -dop.red.], który odniósł poważne obrażenia i trafił do szpitala, zmarł tam, mimo udzielonej pomocy.
Wiemy już nieco więcej na temat przyczyn wypadku. Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że przed dachowaniem doszło do uderzenia osobowego volvo w naczepę samochodu ciężarowego. Przyczyną tego zdarzenia było najpewniej nagłe zatrzymanie ciężarówki, której przyczepa ustawiła się w poprzek drogi. Z kolei ta sytuacja miała wynikać z domniemanej awarii układu hamulcowego większego z pojazdów [w przyczepie doszło najprawdopodobniej do zblokowania hamulców].
- Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego i Dochodzeniowo-Śledczego oraz policyjny technik. Wykonaliśmy oględziny, zabezpieczyliśmy ślady i wyjaśniamy okoliczności zdarzenia – zaznacza asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Sygnał o dachowaniu samochodu osobowego na Trasie Sucharskiego w Gdańsku, do pomorskich ratowników trafił na kilka minut przed godziną 11 przed południem. Na miejsce skierowano łącznie 4 zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz Zespół Ratownictwa Medycznego, który nieprzytomnego kierowcę auta przewiózł do szpitala.
Stan mężczyzny określony został jako „ciężki”. Ruch na drodze początkowo był zupełnie wstrzymany, jednak interwencja strażaków zakończyła się wkrótce po godz. 12.30 i utrudnienia powinny stopniowo ustępować.
Napisz komentarz
Komentarze