Od 1 lipca wszystkie szpitalne oddziały ratunkowe, zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, powinny posiadać lotnisko lub lądowisko. Budowa lądowiska "Gdynia Szpital" rozpoczęła się półtora roku temu. Uznano, że w zabudowanym centrum Gdyni nie ma innego wyjścia - śmigłowce LPR będą musiały lądować z pacjentami na dachu dziesięciopiętrowego budynku szpitala, czyli 40 metrów nad ziemią.
- Ta ważna inwestycja, z uwagi na położenie Szpitala w centrum miasta, była sporym wyznaniem (organizacyjnym, technicznym, finansowym) - napisała na swoim koncie w medium społecznościowym pomorska wicemarszałek Agnieszka Kapała-Sokalska, zapowiadając pierwsze próbne lądowanie śmigłowca LPR w ramach odbiorów technicznych na dachu szpitala przy Placu Kaszubskim w Gdyni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szpital w Gdyni z lądowiskiem dla śmigłowców. Prace już trwają
Koszt budowy lądowiska sięgnął 11,47 mln złotych, z czego prawie 4,5 miliona stanowiła dotacja z budżetu państwa. Jak oświadczyła Małgorzata Pisarewicz, dyrektor ds. komunikacji społecznej i promocji Szpitali Pomorskich, dzięki lądowisku gdyński SOR będzie spełniał już wszystkie niezbędne standardy medyczne.
Czwartkowa próba lądowania zakończyła się pomyślnie i trwała zaledwie kilka minut. Nie znamy jeszcze dokładnej daty uruchomienia lądowiska. Ma ono zacząć działać za kilka tygodni.
Napisz komentarz
Komentarze