Chociaż zwyczaj palenia lub topienia marzanny, czyli kukły symbolizującej zimę, nawiązuje do mitologii słowiańskiej, to przyjął się bardzo dobrze i współcześnie. Coroczne topienie, czy też palenie marzanny gromadzi liczne grono miłośników dobrej zabawy. Tak jest i w przypadku skansenu archeologicznego w Gdańsku.
Jak było tym razem? Kulminacyjnym punktem wydarzenia było spalenie marzanny. Jednak okolicznościowe atrakcje rozpoczęły się już w południe. Najmłodsi uczestniczyli w warsztatach z wykonywania laleczek Pani Zimy lub Pani Wiosny. Przyjętą dla tego wydarzenia zasadą była konieczność spalenia przygotowanych laleczek zimy wraz z dużą kukłą marzanny.
Rytualną kukłę Pani Zimy wykonali pracownicy Grodziska w Sopocie i zarazem rekonstruktorzy historyczni. Było nastrojowe ognisko i dobra muzyka.
Przez cały czas trwania wydarzenia dostępne było także obozowisko z epoki kamienia. Miłośnicy odrobiny adrenaliny mieli okazję obejrzeć pokazy dotyczące trudnej sztuki przetrwania w czasach prehistorycznych.
Na Grodzisku, jeszcze do 31 marca, można oglądać wyjątkową wystawę pt. „Miała strój bogaty, malowany w różne światy”. Jest ona poświęcona ozdobom i strojom kobiet z wczesnego średniowiecza. Prezentowana na niej jest m.in. unikatowa kolekcja wczesnośredniowiecznej biżuterii odkrytej przez archeologów na cmentarzyskach w Ciepłem oraz Czarnej Wielkiej, skarb srebrny z Olbrachtówka, ozdoby z Gdańska i obszarów zamieszkiwanych przez Bałtów na Warmii i Mazurach oraz w granicach Litwy, Łotwy i Obwodu Kaliningradzkiego. Kolekcję uzupełniają znaleziska związane z tradycjami skandynawskimi z Wolina i Truso.
To było ciekawe doświadczenie.
Napisz komentarz
Komentarze