Burmistrz Kościerzyny Michał Majewski, parafrazując tekst piosenki zespołu Golec uOrkiestra „Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco” cieszy się, że w Kościerzynie "na razie jest plac budowy, ale wkrótce będzie prawdziwy stadion lekkoatletyczny".
- Myślę, że po tylu latach funkcjonowania stadionu miejskiego w Kościerzynie mieszkańcom i zawodnikom to się należy. Mimo wzrostu kosztów z planowanych 7,5 mln zł do 10,5 mln zł, bo tyle ma ostatecznie ta inwestycja kosztować, powinniśmy po jej zakończeniu wszyscy być zadowoleni – mówi burmistrz Kościerzyny Michał Majewski.
Remont stadionu ma zakończyć się w listopadzie, choć burmistrz Majewski trzyma kciuki, by zadanie udało się zakończyć szybciej.
- Mamy w Kościerzynie zawodników, którzy startują nie tylko w mistrzostwach Polski, ale powoływani są też do kadry i mają szansę startów na mistrzostwach Europy. Serce się cieszyło, jak na ostatnich mistrzostwach Polski widoczny był nasz klub Remus Kościerzyna. Chcemy coś dla tych młodych zawodników również zrobić, aby mieli oni odpowiednie warunki do trenowania i aby też nie siedziały w czterech ścianach w domu – dodaje burmistrz Majewski.
Trener klubu Remus Kościerzyna Wojciech Pobłocki nie ma wątpliwości, że nieodzowną sprawą jest posiadanie tartanu. - To pozwala na trenowanie młodzieży na poziomie krajowym i międzynarodowym – mówił trener kościerskich zawodników tuż po otrzymaniu przez miasto informacji o dofinansowaniu tego zadania środkami z Polskiego Ładu.
Napisz komentarz
Komentarze