Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tak wyglądała rzeka Wisła na wysokości Tczewa. Czy jest czym się martwić?

Spacerując brzegiem Wisły w Tczewie, od kilku dni można było zauważyć rosnący poziom wody w rzece. Starosta tczewski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe. Ostatnia doba pokazała jednak, że sytuacja ulega poprawie. Nie ma powodów do obaw.
Wisła w Tczewie

Autor: Bogdana Wachowska I Zawsze Pomorze

Stan ostrzegawczy na Wiśle w Tczewie. Ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe

Wisła we wtorek, 28 lutego w Tczewie osiągnęła poziom 700 cm i dlatego władze powiatu ogłosiły stan pogotowia przeciwpowodziowego. Będzie on obowiązywał do odwołania. Poziom wody zanotowany tego dnia na punkcie pomiarowym oznacza, że rzeka przekroczyła stan ostrzegawczy.

– Wisła nie powinna przekroczyć stanu alarmowego, który w Tczewie wynosi 820 cm – mówi Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik wydziału administracji i zarządzania kryzysowego w tczewskim starostwie. – Ostatnie dni pokazały, że sytuacja powoli się normalizuje. Potwierdzają to także doniesienia, np. z Grudziądza, gdzie także odnotowano obniżający się poziom wody w rzece.

Stan Wisły na wodowskazie w Tczewie w poniedziałek, 27 lutego o godz. 11:00 wyniósł 709 cm. W ciągu dnia jeszcze wzrastał. O północy osiągnął 712 cm, a rano 1 marca już obniżył się o kilka centymetrów.

Co oznacza ogłoszenie stanu ostrzegawczego?

Włodzimierz Mroczkowski wyjaśnia, co oznacza dla mieszkańców ogłoszenie stanu ostrzegawczego.

– Wisła jest w dużym wezbraniu – mówi naczelnik. – Woda rozlała się na niektóre łąki, tworząc małe rozlewiska na „niskich” terenach. Chodzi o to, aby ludzie nie chodzili po tych terenach, także wtedy, gdy niskie temperatury spowodują ich zamarzanie. To także przestroga dla posiadaczy łódek czy innego sprzętu pływającego zacumowanego przy brzegu Wisły, aby zabezpieczyli je przed poniesieniem przez wezbraną rzekę.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wrota sztormowe na Tudze zabezpieczą przed powodzią

Jeśli wierzyć prognozom, to poziom wody w Wiśle nie powinien osiągnąć 820 cm. Przy takim stanie wód, rzeka wychodzi z brzegów na międzywale.

Włodzimierz Mroczkowski poinformował także, że fala najprawdopodobniej przeszła przez Tczew w poniedziałek, 27 lutego.

Warto przypomnieć, że najniższy poziom wody w Wiśle odnotowano 16 lipca 1930 roku – na wodowskazie w Tczewie było tylko 166 cm wody. Tymczasem podczas powodzi w 2010 roku rzeka osiągnęła poziom aż 1042 cm.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama