- Prokurator Michał Kierski złożył rezygnację z pełnionej funkcji we wtorek 17 stycznia. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim – relacjonuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, potwierdzając informacje opublikowane przez TVN24.pl. Nie chce jednak komentować pozostałych doniesień na temat rzekomych okoliczności tej sytuacji podawanych przez ten portal.
Według relacji TVN24, przyczyną rezygnacji Michała Kierskiego ze stanowiska Prokuratora Okręgowego w Gdańsku był fakt, że omyłkowo doszło tam do ujawnienia jednej ze stron akt śledztwa dotyczącego tzw. afery fakturowej w Kruszwicy i Inowrocławiu. Chodzić ma o dokument na temat kontroli operacyjnej senatora Platformy Obywatelskiej, Krzysztofa Brejzy. Warto zaznaczyć, że centralną postacią afery we wspomnianym postępowaniu jest ojciec Krzysztofa Ryszard Brejza – prezydent Inowrocławia (Kujawsko-Pomorskie), który ma status pokrzywdzonego w przeciwieństwie do 19 osób podejrzanych o ponad 250 przestępstw. Z kolei w odrębnym, prowadzonym równolegle, postępowaniu Brejza senior usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.
ZOBACZ TEŻ: Ryszard Brejza zgłosił się do gdańskiej prokuratury. „Skąd się wzięła cała ta historia?”
„Według nieoficjalnych źródeł w prokuraturze, ujawnione dokumenty potwierdzają stosowanie Pegasusa wobec Krzysztofa Brejzy. Informację dziennikarze "Superwizjera" TVN potwierdzili również w innych źródłach zbliżonych do sprawy. W związku z tą sprawą do Prokuratury Krajowej wezwana została w środę Teresa Rutkowska-Szmydyńska, szefowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Ta prokuratura nadzoruje śledztwa dotyczące afery fakturowej w Kruszwicy i Inowrocławiu” – podaje TVN24.
Przyczyną rezygnacji Michała Kierskiego ze stanowiska Prokuratora Okręgowego w Gdańsku był fakt, że omyłkowo doszło tam do ujawnienia jednej ze stron akt śledztwa dotyczącego tzw. afery fakturowej w Kruszwicy i Inowrocławiu. Chodzić ma o dokument na temat kontroli operacyjnej senatora Platformy Obywatelskiej, Krzysztofa Brejzy
TVN24
Warto przypomnieć, że pod koniec 2021 roku agencja prasowa Associated Press poinformowała, że interdyscyplinarne laboratorium Citizen Lab, działające na uniwersytecie w kanadyjskim Toronto ustaliło, że między kwietniem a październikiem 2019 roku senator PO Krzysztof Brejza, wówczas sprawujący jeszcze mandat posła i zarazem funkcję szefa sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, był inwigilowany przy pomocy systemu Pegasus. Program szpiegujący, licencją na użytkowanie którego dysponowały polskie służby, miał zostać wykorzystany do zhakowania telefonu komórkowego parlamentarzysty 33 razy, a – również z informacji Associated Press – wynikało, że to doniesienie w styczniu 2020 roku potwierdziło interdyscyplinarne laboratorium Security Lab, działające przy Amnesty International.
Pegasus to program izraelskiej produkcji, który może zostać zainstalowany na wybranym telefonie komórkowym bez jakiejkolwiek interakcji z jego użytkownikiem. Pozwala na dostęp do wszystkich funkcji urządzenia jak rejestracja połączeń i dźwięków (a więc także podsłuchiwanie), sprawdzanie lokalizacji czy stosowanych haseł, a także kontrolę nad danymi i wiadomościami przesyłanymi przy użyciu zainstalowanych aplikacji.
Napisz komentarz
Komentarze