Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zjednoczenie samorządowców [nl] w Poznaniu. Chcą we współpracy z opozycją wygrać wybory parlamentarne

Ponad 300 samorządowców z różnych rejonów Polski zacieśniło współpracę, by wesprzeć ugrupowania opozycyjne w kolejnych wyborach parlamentarnych. W obiekcie Międzynarodowych Targów Poznańskich powołali do życia ogólnopolskie stowarzyszenie Ruch Samorządowy Tak! dla Polski. – Nie jesteśmy rzecznikami żadnego ugrupowania politycznego, ale rzecznikami naszych mieszkańców, w imieniu których tu występujemy – mówili podczas konferencji. Prezesem zarządu stowarzyszenia został Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
(Facebook/Aleksandra Dulkiewicz)

Pod jednym szyldem w środę, 15 grudnia zrzeszyli się marszałkowie, prezydenci, burmistrzowie, wójtowie działający do tej pory w siedmiu regionalnych organizacjach, takich jak: Tak! Samorządy dla Polski, Wspólna Polska, Dolny Śląsk Wspólna Sprawa, Wielkopolska – Kierunek Europa, Łączy nas samorząd, Tak dla Opolskiego, Ruch Obrony Polskiej Samorządności. Nowe stowarzyszenie skupia ponad 300 wójtów, burmistrzów i prezydentów, w tym tych z największych miast: Warszawy, Poznania, Łodzi czy Gdańska. Według zapowiedzi, w nadchodzących tygodniach mają do nich dołączać kolejni samorządowcy.

– Podejmujemy decyzję o zjednoczeniu różnych organizacji samorządowych, zarówno z lewa, jak i prawa, ale w 80 proc. złożonych z samorządowców, którzy nie należą do żadnych partii – mówił Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, wybrany na prezesa stowarzyszenia.

Wierzymy, że będziemy spoiwem, które sprawi, że Polska znów stanie się prawa i demokratyczna.

Jacek Karnowski / prezes Ruchu Samorządowego Tak! dla Polski

– Dzisiaj kładziemy na stole postulaty, których będziemy wymagać od demokratycznych ugrupowań politycznych po odzyskaniu władzy w Polsce oraz odbudowie demokracji – dodał Jacek Karnowski.  

Ruch Samorządowy Tak! dla Polski. Liczą na współpracę przy kolejnych wyborach

Podczas konferencji podsumowującej spotkanie założycielskie, mówiono o potrzebie wzmacniania Polski samorządnej, budowy demokratycznej szkoły oraz działań na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Członkowie stowarzyszenia nie ukrywali, że głównym celem będzie wygranie wyborów samorządowych, a we współpracy z opozycją, także parlamentarnych.

– Powołujemy jedno stowarzyszenie po to, by jasno mówić o naszych postulatach, ale również po to, by wzmacniać opozycję – mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. – Nie wygramy wyborów, jeżeli nie będziemy silni na poziomie samorządowym. Często ludzie pytają, dlaczego samorządowcy angażują się w politykę krajową. Przecież mamy mnóstwo pracy w swoich miastach i wsiach. Trzeba jednak podkreślić, że w tych trudnych czasach wszyscy musimy bronić demokracji, nie tylko partie i społeczeństwo obywatelskie, ale także my, samorządowcy. Od naszego współdziałania i jedności zależy wygrana opozycji w przyszłych wyborach. Mamy szansę być wspólnym mianownikiem dla partii opozycyjnych, bo potrafimy współpracować z osobami z różnych stronnictw i formacji.

W środę, 15 grudnia podjęto uchwałę o zaproszeniu do współpracy wszystkich środowisk demokratycznych, tych obecnych w parlamencie, jak i pozaparlamentarnych.

– Samorządy mają wspólne interesy, wspólne troski, ale także wspólne marzenia. I dzisiaj to współdziałanie, jest nam bardzo potrzebne – mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. – Dlatego cieszę się, że dochodzi do tego historycznego wydarzenia, jakim jest połączenie naszych stowarzyszeń. Umiemy tworzyć zgodny chór, który myśli wspólnie o przyszłości lokalnych i regionalnych wspólnot, ale również Rzeczpospolitej.

Pytany o przyszłe zaangażowanie w wybory parlamentarne, Rafał Trzaskowski nie wykluczył, że niektórzy samorządowcy zdecydują się na start ze wspólnej listy opozycyjnej.

– Chcemy stworzyć sytuację, jak przy tworzeniu paktu senackiego, szerokiej współpracy środowisk prodemokratycznych. Dlatego mam nadzieję, że do takiej współpracy dojdzie. Nie wykluczamy, że niektórzy samorządowcy wzmocnią listy wyborcze, np. do Senatu. Chcielibyśmy również, by opozycja porozumiała się z nami w sprawie kolejnych wyborów samorządowych – mówił prezydent Warszawy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama