Pływak z Rumi Piotr Biankowski opłynął nowojorski Manhattan!

Piotr Biankowski w lipcu zasłynął pokonaniem wpław słynnego szkockiego jeziora Loch Ness.

– Potwór? Był, widziałem go na 28. kilometrze. Mrugnął do mnie okiem i pozwolił dalej płynąć – mówił wtedy tygodnikowi „Zawsze Pomorze” Biankowski, który pokonał 37 km w akwenie głębokim na 230 metrów.

Wszystko po to, by zebrać środki na łóżka dla rodziców do działających w strukturach „Szpitali Pomorskich” oddziałów pediatrycznych, w tym w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Piotr Biankowski: Niosła mnie świadomość, że ludzie chcą się dzielić

Zresztą, wszystkie dotychczasowe wyzwania są dedykowane potrzebującym. To wielka sprawa i rzecz godna, nie tylko uwagi, ale także docenienia tego, co robi dla bliźnich Piotr Biankowski.

Piotr Biankowski opłynął nowojorski Manhattan!

Także ten nowojorski „projekt Manhattan” był po to, by zebrać środki na zakup nowych drzwi wejściowych do budynku Fundacji Ronalda McDonalda w Międzylesiu. To organizacja non profit, która zajmuje się pomocą chorym dzieciom i ich rodzicom.

Piotr Biankowski, po przepłynięciu 49,5 km pod 20 mostami w Nowym Jorku, osiągnął metę. Zajęło mu to 8 godzin i 2 minuty. W ten sposób zapisał się na kartach historii jako trzeci Polak, który ukończył maraton „20 Bridges Swim” w Nowym Yorku.

Biankowski ruszył szybko i to niezwykłe tempo utrzymywał niemal cały czas. Mimo że pod koniec zmagał się z wiatrem i falami, które nie dawały za wygraną, pokazał wielką determinację, siłę i serce. Piotr Biankowski zawsze w takich chwilach mówi, że „niesie go świadomość, że robi to, by pomagać innym”.

W zbiórce uczestniczy nie tylko Piotr Biankowski. Pomoc może każdy. Szczegóły na stronie: https://zrzutka.pl/z/swim2helpNY.