Tegoroczne obchody pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża miały szczególny charakter z racji wojny toczącej się za granicami Polski. W przemówieniach w czwartek, 1 września, oprócz licznych wspomnień bohaterskich obrońców Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, którzy przez siedem dni przeciwstawiali się niemieckiej agresji, podkreślano zagrożenie płynące z odrodzonego imperializmu.
– Dziś szczególnie czcimy tych, którzy jako pierwsi dali odpór niemieckiemu najeźdźcy. Cześć wszystkim ofiarom II wojny światowej. Cześć obrońcom Westerplatte – mówił gospodarz wydarzenia, wicepremier Mariusz Błaszczak. – Przez dekady od tamtych dni, wielu zastanawiało się, jak mogło do tego dojść. Jak cywilizowany kraj, Niemcy, mógł dokonać tyle okrucieństw. Jak Europa mogła na to pozwolić. Niestety, dziś na Ukrainie toczy się kolejna koszmarna wojna. (...) Odrodziło się imperialne zło, a część Europy nadal nie wyciąga z tego wniosku. Kiedyś Europa nie chciała umierać za Gdańsk, a dziś nie wszyscy rozumieją, że obrona Ukrainy to najważniejsza inwestycja we własne bezpieczeństwo.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
Uczestniczący w obchodach prezydent Andrzej Duda podkreślał heroizm obrońców polskiego przyczółka na półwyspie oraz tragizm położenia, w jakim 17 września znalazła się II RP.
– Spotykamy się na Westerplatte po to, by oddać hołd pomordowanym i poległym oraz by po raz kolejny ostrzec świat przed tym, co było największym kataklizmem XX w. Po podaniu sobie dłoni przez nazistowskich i sowieckich żołnierzy Polska znów zniknęła z mapy Europy – mówił prezydent RP.
W dniu, w którym Prawo i Sprawiedliwość zaplanowało opublikowanie raportu na temat polskich strat wojennych, pytał o to, jak dziś wyglądałaby Polska, gdyby nie wybuch wojny.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
– Do dziś, w wielu miejscach nie udało się jej odbudować Polski tak pięknej, jak była wcześniej. Wielu dóbr kultury do dziś nie udało nam się odzyskać. Warszawa, znów wspaniała, bo nowoczesna, nie odzyskała swojego piękna, przede wszystkim architektury, którą szczyciła się wśród europejskich stolic – mówił prezydent.
PRZECZYTAJ TEŻ: Czy II wojna światowa rozpoczęła się w Chojnicach o 4.23?
Do sojuszników z NATO oraz Unii Europejskiej apelował, by w obliczu kolejnej wojny nie wahali się pomagać Ukrainie oraz zatrzymać ludzkiej tragedii.
– Imperialistyczne dążenia nie zniknęły z ambicji niektórych polityków, ale i narodów. Rosja, już nie sowiecka, ale wraca do swoich wielkoruskich pragnień. Chce znów trzymać narody za gardło, a gdy te nie chcą się poddać, jest gotowa je zniszczyć. Jesteśmy tego świadkami w sąsiedniej Ukrainie. To musi zostać zatrzymane – podkreślał Andrzej Duda. – Jak mówił śp. prezydent Lech Kaczyński, który zginął w Rosji, nie można ugiąć się przed imperializmem. Nie wolno cofać się przed neoimperialistycznymi mrzonkami. (...) Naszym celem jest budowanie potencjału polskiej armii. Tak, by nigdy więcej Polacy nie musieli oglądać obrazów, jakich doświadczyli ich rodzice oraz dziadkowie.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
Prezydent przekazał notę identyfikacyjną rodzinie poległego westerplatczyka Zygmunta Zięby
W czasie obchodów prezydent przekazał notę identyfikacyjną rodzinie poległego westerplatczyka, starszego legionisty Zygmunta Zięby, którego szczątki odnaleziono w trakcie prac archeologicznych.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
Obchody podkreśliły uroczyste zapalenie znicza pokoleń przy akompaniamencie Marszu Bohaterów Westerplatte, a także przelot polskich F-16 oraz amerykańskich F-22.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
Od 2020 r., gdy mocą specustawy Westerplatte przeszło w zarząd Skarbu Państwa, uroczystości rocznicowe organizuje Ministerstwo Obrony Narodowej. W obchodach pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża wzięli udział przedstawiciele Senatu oraz Sejmu, z marszałkiem prof. Tomaszem Grodzkim oraz wicemarszałek Małgorzatą Gosiewską na czele, kombatanci, samorządowcy, w tym marszałek Mieczysław Struk i prezydent Aleksandra Dulkiewicz, konsul generalny Ukrainy w Gdańsku Oleksandr Plodystyi, przedstawiciele służb mundurowych, oraz nieliczna, z racji prognoz deszczowej pogody, grupa mieszkańców.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
Napisz komentarz
Komentarze