Remont chojnickiego dworca wraz z zagospodarowaniem terenu i sąsiednią infrastrukturą wart jest ok. 23 mln zł. Prace prowadzi firma Apollo z Kościerzyny. To ostatni element dużego projektu unijnego związanego z węzłem integrującym w Chojnicach. Przypomnijmy, że powstało już m.in. przejście podziemne łączące dworzec kolejowy i nowy, ulokowany w innym miejscu dworzec autobusowy, zbudowano lub odświeżono ścieżki rowerowe, powstały też nowe parkingi i windy na dworcu.
Po zakończeniu prac na dworcu oraz w jego sąsiedztwie miejsce to nie będzie już straszyć. Zresztą kilka miesięcy temu, podczas podpisywania umowy na remont, dyrektor Wydziału Budowlano - Inwestycyjnego w chojnickim ratuszu Jacek Domozych przyznał, że budynek dworca, gdyby nie był wpisany do rejestru zabytków, nadawałby się w sumie tylko do rozbiórki... W urzędzie w Chojnicach nie chcą, by po remoncie dworca swoim wyglądem nadal straszyło sąsiedztwo głównego budynku. Chociażby okalający to miejsce płot czy była kasa biletowa przy przystanku autobusowym.
- To są nieruchomości należące do PKP Nieruchomości. W związku z trwającym remontem zaprosiliśmy do Chojnic przedstawiciela PKP, aby o tych miejscach w obrębie dworca porozmawiać. Nie oczekujemy, że zaraz wszystkie zostaną one wyremontowane, ale zwróciliśmy uwagę na kilka, które po zakończeniu naszego projektu będą kłuć w oczy i wpłyną na zły wizerunek tego miejsca i miasta – przyznaje zastępca burmistrza Chojnic Adam Kopczyński.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Chojnice również doczekały się remontu dworca
A chodzi przede wszystkim o stary, zniszczony i już pochylony betonowy płot, który znajduje się na skarpie i oddziela teren dworca od torów oraz najpilniejsze do poprawy miejsce, czyli budynek po prawej stronie (idąc w stronę budynku dworca), gdzie dawniej znajdowała się kasa biletowa dla autobusów, był też swego czasu sklepik spożywczy. Budynek ten obecnie niszczeje, a dodatkowo nie ma żadnych przyłączy, więc trudno znaleźć dla niego zastosowanie.
- Elewacja tego budynku jest w opłakanym stanie, więc chcielibyśmy, aby przynajmniej od zewnątrz ta nieruchomość została odnowiona i zostało do niej doprowadzone przyłącze wodno-kanalizacyjne, aby ewentualny najemca mógł z tego miejsca korzystać - dodaje Kopczyński.
Obecnie trwa wycena obu tych „operacji” i jeśli będzie zgoda z PKP, to firma Apollo, za dodatkowe wynagrodzenie, zdemontowałaby ogrodzenie i wyczyściła elewację tego budynku.
Napisz komentarz
Komentarze