Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chciał się dostać do zamkniętego pokoju. Spadł z balkonu w ośrodku wczasowym w Jastrzębiej Górze

12-letni chłopak spadł z balkonu w jednym z ośrodków wczasowych w Jastrzębiej Górze. Nastolatka zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Sprawę bada pucka policja.
Chciał się dostać do zamkniętego pokoju. Spadł z balkonu w ośrodku wczasowym w Jastrzębiej Górze
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Do nieszczęśliwego wypadku doszło w niedzielę, 3 lipca, około godz. 14.30 w jednym z ośrodków wczasowych w Jastrzębiej Górze.

- Chłopiec przechodząc na zewnętrznej ścianie budynku z balkonu balkon z wysokości około 4 m spadł na ziemię – informuje mł. kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy puckiej komendy straży pożarnej. - Chłopak był przytomny, stabilny. Nasi strażacy udzielili nastolatkowi pierwszej pomocy przedmedycznej oraz wsparcia psychicznego. Chłopak został ułożony na noszach do czasu aż przyjechała karetka.

W akcji uczestniczyli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jastrzębiej Górze. Ratownictwo Medyczne Puck, policja oraz LPR.


Sprawę wypadnięcia nastolatka bada pucka policja.

- Prowadzimy sprawę pod kątem artykułu 160 - narażenie na utratę, zdrowia - informuje mł. asp. Łukasz Brzeziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Zagrożenie z tego artykułu to do 3 lat pozbawienia wolności. Ten 12-latek trafił do szpitala w Gdańsku. Ustalamy jego obrażenia. To jest troszkę czasochłonne, bo tego rodzaju informacji nie otrzymamy na telefon. Musimy wystąpić o nie do szpitala drogą oficjalną - procesową.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że nastolatek chciał dostać się do jednego z pokoi, który był zamknięty. Chciał się do niego dostać od strony balkonu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama