St. kpt. Marcin Elwart, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku potwierdza:
– Zwijamy już sprzęt, pożar został ugaszony. Udało się to osiągnąć nawet bez planowanego wcześniej rozkopania płonącej pryzmy tekstyliów. Bardzo intensywne działania gaśnicze przyniosły skutek. Pogorzelisko zostało dokładnie sprawdzone z użyciem kamery termowizyjnej, czy nie pozostały zarzewia ognia.
W akcji uczestniczyły jednostki Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych z całego regionu. Stan powietrza kontrolowała specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego, ponieważ nad płonącym składowiskiem unosiły się kłęby gęstego dymu. Do zasilania w wodę zbudowano magistralę o długości 3 kilometrów do rzeki Bukowina. Strażakom udało się, na szczęście, zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na inne pryzmy tekstyliów – na tym składowisku jest ich osiem.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kolejny wielki pożar na składowisku tekstyliów w Kamieńcu. Gaszenie potrwa kilka dni
Przyczyny powstania pożaru są tematem dochodzenia policji, tym bardziej, że to kolejne takie zdarzenie w tym samym miejscu.
Napisz komentarz
Komentarze