Daniel Obajtek od 2017 do lutego 2018 r. pełnił już funkcję prezesa zarządu Grupy Energa. Teraz prezes PKN Orlen został znów prezesem - tymczasowym - Energi, obejmując wakat po byłej prezes Iwonie Waksmundzkiej-Olejniczak Z komunikatu spółki wynika, że prezes Daniel Obajtek ma pełnić dodatkowe obowiązki bez pobierania wynagrodzenia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Daniel Obajtek w Radzie Nadzorczej Grupy Energa
Pomorscy posłowie - Agnieszka Pomaska i Tadeusz Aziewicz - wystąpili w tej sprawie z interpelacją do Jacka Sasina, ministra Aktywów Państwowych. W pismie czytamy m.in.
"Energa pozostawała bez prezesa od 9 kwietnia 2022 r., gdy z tego stanowiska zrezygnowała Iwona Waksmundzka-Olejniczak. Menedżerka odeszła z energetycznej spółki po powołaniu na stanowisko prezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Stanowisko szefa gazowej spółki z kolei zwolniło się po rezygnacji Pawła Majewskiego, który 20 kwietnia został powołany na stanowisko prezesa poznańskiej spółki energetycznej Enea. Jak widać, mamy w ostatnich tygodniach do czynienia z całą serią kadrowych roszad w państwowych spółkach.
Energa w tym gronie jednak się wyróżnia. Od czasu objęcia władzy w Polsce przez Prawo i Sprawiedliwość w listopadzie 2015 r. do zmiany prezesa doszło już 11 razy. Teraz firmą ponownie kierować będzie do 21 lipca 2022 r. Daniel Obajtek.
W kwietniu 2020 roku wraz z Prezesem Obajtkiem zapewniał Pan, że Gdańsk nie straci na fuzji Energi i Orlenu a siedziba firmy pozostanie w Gdańsku. Podkreślił Pan również, że przejęcie spółki przez Orlen nie oznacza, że Energa przestanie być samodzielnym podmiotem gospodarczym. Ponowne powołanie Daniela Obajtka, który był już wcześniej prezesem Energi, miał wpływ na jej wyniki oraz jako prezes Orlenu brał udział w przejęciu spółki przez koncern budzi obawy, że mimo wcześniejszych zapewnień ze strony Ministerstwa oraz PKN Orlen jest to wstęp do pełnej konsolidacji Energi z Orlenem.
W związku z powyższym zwracam się z prośbą o udzielenie odpowiedzi na pytania:
- Z czego wynika tak częsta zmiana na stanowisku prezesa spółki Energa SA?
- Z czego wynikają opisane wyżej kadrowe roszady w państwowych spółkach?
- Czy, wbrew obietnicom, powołanie Daniela Obajtka na stanowisko prezesa Energa SA nie jest wstępem do pełnej konsolidacji spółek?
- Czy nie uważa Pan, że ponowne powołanie Daniela Obajtka, biorącego wcześniej udział w przejęciu Energi przez PKN Orlen na prezesa spółki Energa SA jest niestosowne?"
- To, co dzieje się w kontekście zdumiewającej kariery pana Obajtka postrzegam jako fragment niebezpiecznego procesu oligarchizacji polskiej gospodarki i uwłaszczania się nowej nomenklatury - uważa Tadeusz Aziewicz. - Daniel Obajtek dzięki politycznemu wsparciu uzyskał władze nad kluczowymi koncernami, którą w normalnej sytuacji dysponuje właściciel. W Orlenie, Enerdze i Lotosie zachowuje się jak na udzielnym księstwie. Wymienia ludzi, wprowadza osoby z Pcimia, sam zajmuje dowolne stanowiska. Wobec korzyści jakie osiąga z kolonizacji państwowych koncernów nie ma znaczenia, że za prezesowanie w Enerdze nie będzie pobierał wynagrodzenia.
Poseł Platformy przypomina, że w rozmowach z samorządowcami zatroskanymi o wpływy z podatków wielokrotnie padały zapewnienia, że po zmianie właściciela zostanie zachowana integralność Energi i jej centrala w Gdańsku.
- Unia personalna pomiędzy spółką matką a spółką córką może być zapowiedzią pełnej konsolidacji dwóch koncernów - bardzo niebezpiecznej dla Pomorza, również jeżeli spojrzymy na to z perspektywy rozwijającego się kapitalizmu politycznego nawiązującego wprost do wzorów węgierskich - przestrzega Tadeusz Aziewicz. - Mam duży żal do pomorskich posłów PiS, że w trosce o swoje kariery nie bronią strategicznych interesów polskiej i regionalnej gospodarki. Warto jeszcze przypomnieć fakt, że pan Obajtek był już wcześniej prezesem Energa SA. i, delikatnie mówiąc, nie był to sukces. Potem - w nieodległym czasie, już jako prezes Orlenu, kupił Energę za, jak to określił minister Jacek Sasin, okazyjną cenę. O potencjale i wartości koncernu Energa najlepiej świadczy fakt, że w 2014 roku, przed dojściem do władzy PiS, jego zysk przekroczył miliard zł.
Napisz komentarz
Komentarze