O co oskarżona jest Magdalena Adamowicz i jakie jest jej stanowisko?
O akcie oskarżenia przeciwko Magdalenie Adamowicz [zgodziła się na publikację nazwiska - dop.red.], Prokuratura Krajowa poinformowała w sierpniu 2020 roku. Obejmował on nieujawnienie w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 dochodów w kwotach niespełna 300 tys. zł. i 100 tys. zł, a także brak rozliczenia dochodów uzyskiwanych z wynajmu mieszkań prowadzonego „w warunkach pozarolniczej działalności gospodarczej”. Według wyliczeń śledczych, uszczuplenie w podatku dochodowym z tego tytułu, miało sięgnąć 120 tys. zł. Przestępstwa karnoskarbowe zarzucane europarlamentarzystce zagrożone są karą grzywny lub pozbawienia wolności.
W odpowiedzi na oskarżenie Magdalena Adamowicz przesłała do mediów oświadczenie.
- Z całą stanowczością zaznaczam, iż formułowane wobec mnie zarzuty dotyczące rzekomego prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej w zakresie najmu nieruchomości uważam za bezpodstawne. Przychody z najmu były jawne, rozliczane od samego początku w formie zryczałtowanego podatku od najmu, tak jak to czynią setki tysięcy podatników - brzmi jego fragment.
Poniżej pełna treść.
Pomimo tego, że nie zgadzam się z interpretacją organu podatkowego, informuję, iż wszystkie podatki tuż po decyzji US dawno zapłaciliśmy. Teraz trwa spór przed sądem o ich zwrot. Nie może więc być mowy o jakimkolwiek uszczupleniu należności publicznoprawnych. Moje oświadczenie: pic.twitter.com/nyrrPhA6hI
— dr Magdalena Adamowicz (@Adamowicz_Magda) August 14, 2020
Wyłączenie sprawy, groźba przedawnienia i proces
Aktem oskarżenia skierowanym przeciwko europosłance objętych było pierwotnie łącznie 5 osób, w tym jej matka. Jednak ostatecznie proces Magdaleny Adamowicz został wydzielony do osobnego rozpatrzenia.
- Sprawa jest obszerna, jak również jest sprawą zawiłą. Przewidywana długotrwałość postępowania wynika między innymi z liczby świadków zawnioskowanych przez oskarżyciela publicznego do przesłuchania na rozprawie. Nie jest wykluczone powołanie innych świadków z urzędu, czy też na wniosek stron. Obszerność i stopień skomplikowania sprawy może powodować ryzyko przedawnienia czynów zarzuconych tej oskarżonej. Postępowanie sądowe obejmuje nie tylko postępowanie w I instancji, ale też postępowanie odwoławcze – wyjaśnił na początku 2021 roku s. Tomasz Adamski wskazując, że prokuratura zawnioskowała o przesłuchanie w sądzie aż 128 osób, a akta sprawy z postępowania przygotowawczego liczą 109 tomów.
Jak zaznaczył, nie bez wpływu na osobny proces europarlamentarzystki był fakt, że zarzucane jej przestępstwa ulegają dość rychłemu przedawnieniu: odpowiednio z końcem 2022 i 2023 roku. Warto zwrócić uwagę, że orzeczenie Sądu Okręgowego w Gdańsku będzie nieprawomocne, a wskazane powyżej terminy obejmują także rozpatrzenie ewentualnych apelacji.
Do dziś w sprawie - pomiędzy 22 lutego a 17 maja 2021 roku - odbyły się łącznie 3 rozprawy, na których wyjaśnienia składała Magdalena Adamowicz. W kolejnych 9 miesiącach, żadnego z wielu wyznaczonych terminów, nie udało się zrealizować. Wśród przyczyn były m.in. choroby oskarżonej i sędzi oraz kwarantanna wynikająca z pandemii.
Równolegle z procesem Magdaleny Adamowicz, w tym samym Sądzie Okręgowym w Gdańsku, od 28 marca 2022 r. toczyć się będzie proces Stefana W. - zabójcy jej męża, prezydenta Pawła Adamowicza, o czym więcej przeczytasz tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze