Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kaszubskie nazwy stacji na linii kolejowej 201? Jest petycja w tej sprawie

Dopiero co Ministerstwo Infrastruktury powiadomiło o nadaniu dwujęzycznej nazwy „Trasa Kaszubska – Kaszëbskô Darga” pomorskiemu odcinkowi drogi ekspresowej S6. Z podobnym apelem występują Kaszubi w odniesieniu do nazw na modernizowanym odcinku linii kolejowej z Kaszub do Trójmiasta. W Internecie pojawiła się stosowna petycja.
Kaszubskie nazwy stacji na linii kolejowej 201? Jest petycja w tej sprawie

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Petycję „Kaszubskie nazwy stacji na linii kolejowej 201” można znaleźć w internecie. Jak podkreśla Mikołaj Piejko, autor petycji: „Polskie Linie Kolejowe modernizują najważniejsze połączenie kolejowe Kaszub z Trójmiastem - linię kolejową nr 201, która wiedzie spod Bydgoszczy, przez Bory Tucholskie, Kościerzynę, Szwajcarię Kaszubską, Somonino czy Żukowo aż do Gdyni. W zakres prac wchodzi gruntowne przebudowanie każdej ze stacji. Jest to więc idealna okazja, by przez montaż dwujęzycznych oznaczeń, podkreślić znaczenie kolei dla regionu oraz promować nasz wyjątkowy język.”

Reklama
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Było akordeonistów wielu... A po nich na „deser” Kaszubska Influencerka [ZDJĘCIA]

Podpisujący się pod petycją, zwracają się z apelem do Polskich Linii Kolejowych S.A. o umieszczenie nazw w dwóch językach - polskim i kaszubskim - na wszystkich modernizowanych stacjach regionu. 

- Choćby od tej w miejscowości Bąk, aż do Gdańska Osowej włącznie – wymienia Mikołaj Piejko. - Takie oznakowania zakładają wytyczne "Ipi - 2", opublikowane na stronie plk-sa.pl, a w rzeczywistości zastosowanie znajdujące choćby w Dębskiej Kuźni w woj. opolskim, gdzie poza polskim, na tablicy widnieje nazwa niemiecka.

Autor petycji zachęca mieszkańców i miłośników Kaszub, pasjonatów kolei oraz każdego, kto uważa wskazany w dokumencie cel za słuszny do podpisania petycji. - Razem przyczyńmy się do utrwalenia tego wyjątkowego języka i pozwólmy, by mógł być przekazywany dalszym pokoleniom – dodaje.

Wśród osób, które już podpisały petycję podkreśla się, że: „(...) postawienie takich oznakowań jest w zgodzie z prawem dotyczącym języka regionalnego tj. Kaszubskiego. Społeczność kaszubska licząca blisko 200 tys. osób i jej język powinny być widoczne w przestrzeni publicznej żeby zapewnić dalsze trwanie tego zagrożonego na dzień dzisiejszy języka.” czy też „Podpisuję, ponieważ też jestem miłośnikiem koleji i Kaszubą. Uważam że jest to świetny sposób na promocję języka kaszubskiego i dodatkowo podkreśli unikatowy charakter tej linii, oraz umożliwi w przyszłości podobne zmiany na innych szlakach kolejowych prowadzących przez Kaszuby.” (pisownia oryginalna).

Dotychczas pod petycją podpisały się 433 osoby. Do wniosku można dołączyć podpisując petycję online pod adresem: KASZUBSKIE NAZWY STACJI NA LINII KOLEJOWEJ 201! - Petycjeonline.com 

Przypomnijmy, 19 marca, a więc w Dzień Jedności Kaszubów, święto upamiętniające pierwszą pisemną wzmiankę o Kaszubach, Ministerstwo Infrastruktury podzieliło się dobrą wiadomością o nadaniu odcinkowi drogi ekspresowej S6 w województwie pomorskim nazwy „Trasa Kaszubska – Kaszëbskô Darga”.  

ZOBACZ TAKŻE: Prezent Ministerstwa Infrastruktury na Dzień Jedności Kaszubów. Tylko nie wszyscy się cieszą
Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

niech najpierw ta linia powstanie... 24.03.2025 11:01
...a porzucone i zaniedbane obiekty wyremontowane? Bo obecnie to raczej wstyd na nich umieszczać jakiekolwiek nazwy, a co dopiero w języku kaszubskim... I czy może ktoś w końcu wyjaśni, co jest przyczyną tak długotrwałego i powolnego procesu odbudowy tej tak potrzebnej gospodarce linii kolejowej? Proszę nie odbijać piłeczki na PKP, bo ludzie mają oczy i widzą, jakie projekty są realizowane i jak idzie chociażby rewitalizacja linii 202. Jest publiczną informacją, że między Krakowem a Zakopanem uruchamiana jest przebudowa systemu kolejowego w wartości 12 miliardów złotych. Proszę porównać, jaka jest gospodarcza wartość "zakopianki", którą z taką wytrwałością realizują rządy wszystkich opcji politycznych. Czy nie ma to związku z jakością pracy pomorskiego samorządu??! Bo mit "karanego Gdańska" to raczej wygodna "zasłona dymna"...

Reklama
Reklama
Reklama