Jak Port Gdynia jest przygotowany na zmieniającą się dynamicznie sytuację geopolityczną i zapewnienie szeroko pojętego bezpieczeństwa portu oraz portowych terminali?
Port Gdynia przykłada szczególną wagę do problematyki bezpieczeństwa. Znajduje to odzwierciedlenie również w jego konstrukcji organizacyjnej, ponieważ od ubiegłego roku w strukturze Portu Gdynia znajduje się Centrum Zarządzania Bezpieczeństwem, które zajmuje się zagadnieniami dotyczącymi bezpieczeństwa. Mówiąc o bezpieczeństwie, mówimy bowiem o działaniach, które są prowadzone na płaszczyźnie ochrony bezpośredniej, na płaszczyźnie systemów informatycznych i cybernetyki, ale również o szeroko rozumianym bezpieczeństwie geopolitycznym.
Porty mają wrażliwość na to, co się dzieje nie tylko w ich bliskim otoczeniu, ale również i tym dalszym. Dlatego też mniej więcej od połowy ubiegłego roku prowadzone są działania, które podwyższają poziom systemów bezpieczeństwa poprzez doskonalenie już istniejących systemów, jak i wprowadzanie nowych. Jesteśmy w fazie preparacji, czyli rozpoznania uwarunkowań organizacyjnych, ekonomicznych oraz technicznych umożliwiających wprowadzenie systemów, które będą dedykowane nie tylko portowi jako takiemu, ale również będą służyły wszystkim interesariuszom, którzy znajdują się na terenie portu.

Zarząd Morskiego Portu Gdynia zarządza terenami portowymi, na których funkcjonują operatorzy. Oni mają również swoje systemy bezpieczeństwa. Robimy wszystko, aby w najbliższym czasie doprowadzić do ich konsolidacji, aby można było sprawnie je dozorować oraz pokazywać kierunki rozwoju.
Jakie konkretnie działania prawne, strukturalne i organizacyjne zostały podjęte na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa portu oraz portowych terminali?
Po pierwsze, wystąpiliśmy o rozszerzenie obszarów infrastruktury krytycznej, dlatego że przepisy prawne, wyrażone w postaci stosownej ustawy, jednoznacznie wskazują, jakie działania powinny być w tym zakresie prowadzone oraz jakie powinny być stosowane rozwiązania formalno-prawne, aby można było skutecznie zarządzać infrastrukturą krytyczną.
Podjęliśmy również współpracę z instytucjami, które koordynują system bezpieczeństwa na szczeblu krajowym, współpracujemy bardzo ściśle z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa, pracujemy również ze wszystkimi instytucjami, które odpowiedzialne są za bezpieczeństwo tych przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Chodzi tutaj o takie instytucje, jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy służby wojskowe. Ta współpraca prowadzona jest na bardzo wysokim poziomie i, można powiedzieć, że wspólnie udaje się tworzyć system formalno-prawny, który pozwala na szybki przepływ informacji oraz szybkie podejmowanie wszystkich działań związanych z zabezpieczeniem portu, jak również bezpieczeństwa interesariuszy.

Co z punktu widzenia bezpieczeństwa jest obecnie największym wyzwaniem dla Portu Gdynia?
Po pierwsze, to wspomniane działania zmierzające do scentralizowania systemów monitorowania poszczególnych podsystemów bezpieczeństwa u operatorów.
Druga rzecz to oczywiście cyberbezpieczeństwo.
I wreszcie trzecia rzecz, która w przyszłości będzie narzędziem podporządkowanym sprawności funkcjonowania portu. Analiza konfliktów w ostatnim okresie wskazuje na dużą reaktywność portu na działania systemów dronowych, w związku z tym podjęliśmy stosowne decyzje, aby w odpowiedni sposób zabezpieczyć się przed tego typu ingerencją.
Jakie to decyzje?
Nie wolno mi o tym mówić.
Co trzeba zrobić pod względem innowacyjności i nowych technologii, by Port Gdynia stał się najbardziej bezpiecznym portem Morza Bałtyckiego?
Te wspomniane przeze mnie działania dają nam gwarancję, że będziemy mogli sprawnie reagować na występujące potencjalne zagrożenia. Pamiętajmy również o tym, że nasze otoczenie ewoluuje, w związku z tym mogą pojawić się zagrożenia, o których teraz nie wiemy.
Nie będę ukrywał, że Port Gdynia był zawsze takim inicjatorem wdrażania nowych rozwiązań. W roku 1998 w Porcie Gdynia powstała koncepcja zapobiegania działaniom niekonwencjonalnym oraz terrorystycznym, przygotowana przez pracowników naukowych Akademii Marynarki Wojennej: pana doktora Mironiuka i ówczesnego doktora, a teraz profesora, pana Kubiaka. Oni już wówczas przewidywali pewne trendy, które związane są z funkcjonowaniem portów. Muszę powiedzieć, że bardzo trafnie dokonali tej oceny, w związku z tym port, ewoluując pod względem organizacyjnym, dostosowywał się do zjawisk zachodzących w otoczeniu.
Mam nadzieję że nasze rozwiązania strukturalne, fakt, że przykładamy tak dużą wagę do systemów bezpieczeństwa, pozwolą nam szybko i elastycznie dostosowywać się do zmieniających się warunków otoczenia. Proszę pamiętać, że systemy bezpieczeństwa traktowane są w porcie gdyńskim na równi z zarządzaniem infrastrukturą, majątkiem oraz finansami. To tożsamy obszar decyzyjny. Port gdyński jest portem podwójnego przeznaczenia – co oznacza, że jesteśmy zarówno portem handlowym, jak i bazą sił zbrojnych NATO. Na obszarze administrowanym przez Zarząd Portu stacjonują też jednostki Marynarki Wojennej oraz innych rodzajów sił zbrojnych, z którymi współpracujemy i staramy się stworzyć system dający nam gwarancję bezpiecznego funkcjonowania portu.
Port Gdynia jest obecnie chroniony bardziej niż kiedykolwiek dotąd, a współpraca z różnymi służbami ds. bezpieczeństwa została zintensyfikowana?
O szczegółach w żaden sposób nie mogę mówić, natomiast podkreślam, że te wzajemne relacje są oceniane przez nas jako bardzo dobre i dają nam gwarancję w obszarze zabezpieczenia naszych działań.
Jakie są dzisiaj największe zagrożenia dla funkcjonowania portu i jak sobie z nimi radzić? Infrastruktura hardware’owa czy software’owa jest skutecznie monitorowana oraz zabezpieczana?
Na pewno systemy teleinformatyczne, cybernetyczne są bardzo wrażliwe, dlatego robimy wszystko, aby można było je w odpowiedni sposób zabezpieczyć. Bądź też w przypadku, gdyby się okazało, że, niestety, już nastąpił atak i odczuwamy jego konsekwencje, to żeby można było „podnieść” systemy i przywrócić je w miarę szybko do odpowiedniego poziomu sprawności.
Druga sprawa to zagadnienie dotyczące tego, co może zdarzyć się w przypadku bezpośredniego zagrożenia. Stąd współpraca właśnie z Policją, Strażą Graniczną, wojskiem, Strażą Pożarną, ponieważ te instytucje w ramach swoich zadań wspomagają nas bądź też same inicjują działania w zakresie bezpieczeństwa. Ta bezpośrednia ochrona również jest podniesiona do wysokiego poziomu.
Nagłe rozszerzenie konfliktu zbrojnego na pewno stworzy bezpośrednie zagrożenie dla portu, stąd trzeba być do tego przygotowanym. Pracujemy nad tym, przykładamy do tych działań dużą wagę i mam nadzieję, że uda nam się stworzyć wysokie standardy bezpieczeństwa i sprawności działania.
Napisz komentarz
Komentarze