Oficjalnie na terenie miasta przebywa około 1500 obcokrajowców. Nie wiadomo jednak, ilu mieszka tu bez zameldowania. Lutowa kontrola Straży Granicznej w firmie zajmującej się przetwórstwem rybnym stwierdziła, że aż 155 osób pracowało w niej nielegalnie.
W Słupsku (dane na luty 2025 r.) oficjalnie mieszka i przebywa ok. 1460 osób spoza Polski, z czego 210 na pobyt stały. Ponad 1200 osób mieszka czasowo powyżej trzech miesięcy, a 39 poniżej trzech miesięcy. W Urzędzie Miejskim w Słupsku przyznają jednak, że nie posiadają informacji o liczbie oraz miejscach pobytu osób, które nie dopełniły obowiązku meldunkowego. Ile takich osób więc może być? Tego tak naprawdę nie wie nikt.
Kilka tygodni temu media obiegł filmik z bójki w centrum Słupska. W okolicach ulicy Sienkiewicza pobiły się dwie grupy Kolumbijczyków. Na początku lutego policja zatrzymała najbardziej agresywne osoby. Ale echa tego zdarzenia nie milkną.
– W rejonie ulicy Sienkiewicza doszło do brutalnej bójki z udziałem obcokrajowców, w której użyto nie tylko pięści, ale również wg doniesień medialnych noży. Incydent ten wstrząsnął mieszkańcami i wywołał poważne obawy o ich bezpieczeństwo. Czy miasto Słupsk robi coś, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim mieszkańców, zwłaszcza w obliczu pojawiających się rozbojów i incydentów z udziałem obcokrajowców? Czy planowane są dodatkowe patrole policji lub straży miejskiej na ulicach miasta? – pyta władze miasta radny Rady Miejskiej Kacper Moroz.
Jak zapewnia prezydentka Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka, Wydział Straży Miejskiej i Zarządzania Kryzysowego zwrócił się do Komendy Miejskiej Policji o przedstawienie informacji o podjętych w tej sprawie czynnościach i dokonał analizy tego zdarzenia. Wiadomo, że akurat miejsce przytaczanego wyżej zdarzenia nie było objęte monitoringiem miejskim, a do bójki doszło po czasie pracy strażników miejskich, którzy działają od poniedziałku do piątku w godzinach od 6.00 do 22.00. Czy jest więc szansa, aby w celu zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców rozwinąć miejski monitoring i zwiększyć liczbę patroli w mieście?
– Monitoring miejski jest stale rozwijany. Miejsca, w których doszło do naruszenia bezpieczeństwa i porządku publicznego, a nie są objęte monitoringiem, zostaną uwzględnione podczas planowania kolejnych punktów kamerowych – informuje Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – W kwestii planowania dodatkowych patroli, to Straż Miejska w Słupsku obecnie w pełni wykorzystuje posiadany potencjał etatowy do realizacji działań, natomiast z uzyskanych od Komendy Miejskiej Policji w Słupsku informacji wynika, że stale są prowadzone działania w kierunku rozpoznania zagrożeń wśród różnych grup narodowościowych, a w przypadku naruszeń prawa podejmowane są odpowiednie czynności.
Jak sprawdziliśmy, od początku roku na ponad setkę popełnionych w Słupsku przestępstw z kategorii kradzież z włamaniem, kradzież samochodu, uszkodzenie mienia, rozbój i wymuszenie, uszkodzenie ciała, tylko dwa zostały popełnione przez cudzoziemców. Oprócz wspomnianej bójki Kolumbijczyków, cudzoziemiec dokonał jednej kradzieży. W pozostałych zdarzeniach brali udział wyłącznie Polacy. Szef MSWiA wraz z premierem Donaldem.
Szef MSWiA wraz z premierem Donaldem Tuskiem zapowiedzieli i rozpoczęli deportacje zatrzymanych w Polsce obcokrajowców, którzy „podpadli” organom ścigania. Są to głównie obywatele Gruzji. Władze Słupska o bójce z udziałem obcokrajowców nie poinformowały Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdyż jak mówi prezydent Słupska, w tym przypadku nie było takiej konieczności.
W połowie lutego funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali 368 cudzoziemców pracujących w firmie zajmującej się przetwórstwem rybnym w Słupsku. Okazało się, aż 155 z nich wykonywało pracę nielegalnie. Cudzoziemcy pochodzili głównie z Gruzji, Kolumbii, Mołdawii, Peru, Ukrainy oraz Zimbabwe.
– Strażnicy graniczni stwierdzili, że w 130 przypadkach pracodawca nie poinformował właściwych urzędów o podjęciu, niepodjęciu, bądź zakończeniu pracy przez cudzoziemców. 154 osobom powierzył nielegalne wykonywanie pracy. Obcokrajowcy nie byli uprawnieni do wykonywania pracy lub nie posiadali zezwoleń na pracę – informuje Morska Straż Graniczna.
Za powierzanie cudzoziemcom nielegalnej pracy pracodawcy grozi grzywna do 30 tys. zł. Konsekwencje karne i administracyjne poniosą też cudzoziemcy. Wszczęte zostaną wobec nich postępowania w sprawach o wykroczenie (grzywna w wysokości do 500 zł) i wydane decyzje o zobowiązaniu do powrotu.
Wszyscy obywatele Unii Europejskiej, którzy przyjadą do Polski mają obowiązek meldunkowy do ciągu 30 dni, a obcokrajowcy spoza UE muszą zameldować się w ciągu czterech dni.
Napisz komentarz
Komentarze