Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pijany kierowca jechał przez Sopot 102 km/h! Trafi przed sąd

Sopoccy policjanci ruchu drogowego zatrzymali nietrzeźwego kierowcę fiata pandy. 26-letni mieszkaniec Gdyni, który miał 1,6 promila alkoholu we krwi, jechał Aleją Niepodległości z prędkością 102 km/h i nie zastosował się do wydanego mu sygnału do zatrzymania. Sprawca po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Za wykroczenia rażącego przekroczenia prędkości i niezatrzymania się do kontroli drogowej odpowie przed sądem, do którego funkcjonariusze skierują wniosek o ukaranie.
pijany kierowca

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Policjanci drogówki w piątek, 4 lutego około godz. 17:30 prowadzili kontrolę prędkości na Alei Niepodległości w Sopocie. W pewnym momencie funkcjonariusze zmierzyli prędkość fiata pandy i ustalili, że kierujący tym autem jedzie z prędkością 102 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosiło do 50 km/h.

– W związku z rażącym przekroczeniem prędkości, jeden z umundurowanych policjantów wyszedł na jezdnię i dał kierującemu wyraźny znak do zatrzymania. Niestety, ten zignorował to polecenie, ominął policjanta i rozpędzony zaczął uciekać. Policjanci od razu ruszyli za nim w pościg i o całej sytuacji powiadomili dyżurnego. Gdy mundurowi przeszukiwali okoliczny teren, kierujący fiatem zadzwonił do dyżurnego sopockiej komendy. Mężczyzna przekazał mu, jak się nazywa oraz potwierdził, że przed chwilą nie zatrzymał się do kontroli i uciekł. Podczas rozmowy nie chciał jednak powiedzieć, gdzie się znajduje, twierdząc, że nie zna Sopotu, i sam stawi się do komendy – mówi asp. szt. Lucyna Rekowska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie.

Dyżurny po przekazanym przez kierowcę opisie okolicy domyślił się, gdzie ten jest i już po chwili mężczyzna został zatrzymany przez policjantów drogówki. Okazało się, że to 26-letni mieszkaniec Gdyni.

 – Policjanci ruchu drogowego od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu, a przeprowadzone badanie wykazało 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Interweniujący policjanci zatrzymali 26-latkowi prawo jazdy i doprowadzili go do komendy. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu śledczy ogłosili mu zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grożą do 2 lat pozbawienia wolności, utrata uprawnień do kierowania i świadczenie pieniężne – dodaje oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie.

Teraz o dalszym losie kierowcy zadecyduje sąd, do którego funkcjonariusze skierują wniosek o ukaranie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama