Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Udawali pracowników przychodni, wodociągów i ZUS i okradli seniorów!

Trzy seniorki z Gdańska straciły w ostatnich dniach oszczędności, wpuszczając do domów rzekomych pracowników ZUS, panie podające się za personel medyczny z pobliskiej przychodni oraz specjalistów z wodociągów, którzy pojawili się pod pretekstem sprawdzenia instalacji.

Gdańscy policjanci przyjęli w ostatnich dniach trzy zawiadomienia o kradzieży pieniędzy z mieszkań seniorek.

Oszukali senirów na przechodnię, ZUS i wodociągi!

Jak tłumaczy podinsp. Magdalena Ciska z KMP w Gdańsku, sprawcy przestępstw wykorzystują zaufanie i "dobre serce"starszych  ludzi. Bardzo często oszuści pukają do drzwi mieszkań pod różnymi pretekstami.

W minionym tygodniu dwie kobiety, podające się za pracownice przychodni, weszły do mieszkania seniorki z Przymorza pod pretekstem wykonania ankiety i zbadania starszej kobiety. Podczas zdarzenia oszustki wykorzystały nieuwagę 81-latki i ukradły jej oszczędności w kwocie prawie 10 tysięcy złotych.

Kolejny przypadek miał miejsce także na Przymorzu. Kobieta, przedstawiając się jako pracownica ZUS-u, zapukała do mieszkania 88-letniej gdańszczanki. Oszustka przekazała pokrzywdzonej informację, że przyszła sprawdzić numery jej banknotów oraz wmówiła seniorce, że w przypadku posiadania konkretnych numerów wpłynie to na podwyższenie jej dodatku do emerytury. Następnie kobieta, wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonej, ukradła jej 3 tysiące złotych.

PRZECZYTAJ TEŻ 85-latka okradziona na 60 tys. zł. Oszukali ją „na córkę”

Tego samego dnia do 89-latki ze Śródmieścia zapukali kobieta oraz mężczyzna i przedstawili się jako pracownicy wodociągów. Para przyszła pod pretekstem sprawdzenia instalacji. Podczas gdy seniorka rozmawiała z kobietą, mężczyzna z szafy ukradł 600 złotych.

Jak nie dać się przestępcom?

Policja apeluje do osób starszych, samotnie mieszkających, aby łatwowiernie nie odnosić się do nieznajomych. Prosimy o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z osobami pukającymi do naszych mieszkań podającymi się za przedstawicieli różnych instytucji.

Aby nie stać się ofiarą złodzieja czy oszusta, należy pamiętać o przestrzeganiu kilku zasad.

  • Przede wszystkim zawsze przed otwarciem drzwi należy:
    • spojrzeć przez wizjer lub okno – kto do nas przyszedł,
    • jeśli nie znamy odwiedzającego – spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością,
    • w razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).

Policjanci radzą, aby zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do obcych stosować nie tylko w przypadku pojawienia się przed drzwiami nieznanych „monterów" lub „hydraulików". Również, jeśli telefonuje do nas osoba podająca się za dawno niewidzianego członka rodziny, albo policjant, który przeprowadza rzekomą tajną operację i potrzebuje pomocy finansowej.

Przestępcy nie mają żadnych hamulców moralnych, aby wzbogacić się czyimś kosztem - przestrzegają policjanci.  Są w stanie okraść każdego, nawet potrzebującą starszą osobę, która oszczędności planowała przeznaczyć na swoje potrzeby zdrowotne. 
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama