Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, problem dotyczy przede wszystkim odcinka pomiędzy Chwaszczynem a Żukowem.
- To niebezpieczny proceder. Ludzie nie wiedzą, jak się zachować na placu budowy. Głębokie wykopy są oznakowane, ale dla kogoś, kto jest tam po raz pierwszy, może to stanowić zaskoczenie. To niebezpieczne, ponieważ poruszają się tam pojazdy budowy – mówi Andrzej Szyler z GDDKiA.
W związku z incydentami, które uwzględniały różnych uczestników ruchu, poruszających się wszystkim, co możliwe - od samochodów po rolki - zdecydowano, że teren będzie kontrolowany przez policję oraz agencję ochrony.
– Firmy, które ochraniają place budowy, dostały szczegółowe wytyczne. Mają przeprowadzać szczegółowe kontrole o różnych porach dnia i nocy, i nie dopuszczać do tego, by ktoś dostał się na teren budowy. Jeśli do tego dojdzie, wzywana będzie policja – informuje Szyler.
Budowa na odcinku z Chwaszczyna do Żukowa ma planowo potrwać do maja przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze