Nie mam złudzeń, że obecne głębokie podziały polityczne i społeczne nagle nie znikną, a ludzie nie zaprzestaną używania mowy nienawiści i hejtu. Ale mam prawo oczekiwać, że 31 sierpnia – w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, to będzie dzień, który wielu Polaków będzie łączył. Bo przecież to właśnie ruch solidarnościowy połączył ludzi z bardzo różnych grup zawodowych i społecznych, mających różne poglądy i oczekiwania. Odłożyli oni na bok swoje partykularne interesy, a połączyli się w walce o przywrócenie ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka.
CZYTAJ TAKŻE: Kto zastrzelił wilka Lego? Wyznaczono 10 tys. zł nagrody za pomoc w znalezieniu sprawcy
Znaczenie sierpniowych strajków i porozumień je kończących okazało się daleko większe niż się wówczas wydawało i niż wynikało to z podpisanych dokumentów. To była iskra, która dała ludziom siłę i doprowadziła do przełomu w Polsce. Chociaż na odzyskanie wolności Polska musiała czekać jeszcze niemal dziesięć lat, przechodząc w tym czasie przez koszmar stanu wojennego, to finalnie strajki i porozumienia podpisane przez Lecha Wałęsę, przyniosły efekt podczas czerwcowych wyborów do Sejmu i Senatu w 1989 r. Wtedy to Polacy, mając wreszcie wybór, masowo opowiedzieli się za kandydatami wywodzącymi się z opozycji demokratycznej. Udało się doprowadzić do obalenia komunizmu w Polsce, wprowadzenia systemu demokratycznego, decentralizacji władzy, kompetencji i finansów.
Z okazji tej chlubnej rocznicy przygotowaliśmy kilka ważnych publikacji z nią związanych. Starsi dziennikarze opowiedzieli nam o tym, jak pamiętają gdański Sierpień’ 80. Z kolei fotografik Michał Szlaga zdradził, jak i dlaczego od lat fotografuje stoczniową Bramę nr 2 i pokazuje w ten sposób historię stoczniowców. Sprawdziliśmy też, co dzieje się z tablicami, na których zapisano 21 postulatów strajkujących robotników w sierpniu 1980 roku. Listę otwierało na niej żądanie utworzenia wolnych związków zawodowych, a ponadto zniesienia cenzury, uwolnienia więźniów politycznych, przestrzegania konstytucyjnych praw i wolności oraz poprawy warunków bytowych.
Dzięki tamtemu zwycięstwu żyjemy dzisiaj w wolnym, suwerennym kraju. I oby tak było zawsze.
Napisz komentarz
Komentarze