Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wakacyjna huśtawka nastrojów. Wszędzie gorąco

Upały jednych cieszą, innych martwią. W polityce mimo przerwy wakacyjnej gorąco.

Wrze w koalicji rządzącej i wrze w Prawie i Sprawiedliwości - największej partii opozycyjnej. Z kolei Państwowa Komisja Wyborcza do 29 sierpnia odroczyła posiedzenie ws. sprawozdania PiS z wyborów parlamentarnych. PiS obawia się, że jego dokument zostanie odrzucony i stracą nawet 75 proc. z blisko 26-milionowej subwencji z budżetu państwa. Jeśli potwierdzi się, że w trakcie kampanii PiS wykorzystywało fundusze państwowe z pominięciem funduszu wyborczego, to musi ponieść tego konsekwencje. Nic dziwnego, że nie tylko u nich dominuje huśtawka nastrojów.

Gdy żar się z nieba leje źle, gdy pada deszcz – niedobrze. Wichury mają niszczycielską siłę i są niepożądane, a burze wywołują lęk. Jednak opady deszczu są ziemi potrzebne. Wszystkim na raz dogodzić się nie da. Dlatego tylko w tym tygodniu, mogliśmy obserwować tłumne odwiedzanie nadmorskich plaż i nagłe ucieczki turystów znad kąpielisk. Oglądaliśmy ludzi na urlopach i ludzi w pracy. Rzec można „jak w życiu”. Nie wszyscy na raz mogą mieć urlop czy wakacje.

Upały przez jednych tak długo oczekiwane, przez innych są znienawidzone. Gdyby pogoda była przewidywalna, pewnie turystyka krajowa cieszyłaby się jeszcze większą popularnością, a rolnicy czy energetycy lepiej zdążyliby się przygotować na suszę i upały. Niestety, meteorolodzy nie są w stanie prognozować na rok do przodu. Ale przewidują, że sierpień – przynajmniej do połowy miesiąca – ma być upalny, momentami z afrykańskimi temperaturami. Na szczęście pogoda w drugiej połowie wakacji powinna być spokojniejsza niż w lipcu, bez długich burzowych okresów.

To dobra wiadomość dla większości z nas – tych pracujących i tych wypoczywających. Idealny czas na plażowanie nad morzem czy jeziorami, a także na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Tym bardziej, że oznacza to, iż w przeciwieństwie do spalonego słońcem południa Europy u nas wciąż jest piękne i znośne lato z rześkimi porankami.

Nie dziwi zatem rekordowa liczba turystów nad Bałtykiem. W opinii ekspertów rośnie liczba zagranicznych wczasowiczów z krajów innych niż Niemcy. Istotnym trendem jest znaczący wzrost turystów z Czech, których w tym roku jest zdecydowanie więcej. Daje się też zauważyć zwiększoną liczbę turystów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Jednych informacja o rosnącej liczbie turystów cieszy, innych martwi. Nie ukrywają, że wręcz mają dość turystów. Ale mam przekonanie, że jedni i drudzy uważają, że Pomorze jest wyjątkowe. Tu warto żyć, wypoczywać i realizować własne pasje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama