Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Leśnicy kontra ekolodzy. Dwa protesty w Gdańsku

Stulecie Lasów Państwowych stało się okazją do zorganizowania w w Gdańsku dwóch manifestacji. Pod Urzędem Wojewódzkim zgromadzili się Związku Leśników Polskich, żądający m.in. natychmiastowego wycofania moratorium na wycinkę najcenniejszych lasów i odwołania kierownictwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Nieco dalej manifestowali ekolodzy Koalicji Las Jest Nasz, apelujący o ograniczenie wycinek.
Koalicja Las Jest Nasz

Autor: Koalicja Las Jest Nasz

Związek Leśników Polskich zorganizował z okazji Dnia Leśnika protesty pod urzędami wojewódzkimi w całej Polsce.

Leśnicy u wicewojewody

W Gdańsku w manifestacji pod hasłem "Lasy dla społeczeństwa, nie "społeczne" uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Rozdawano też ulotki, apelujące do premiera Donalda Tuska, by rząd zapobiegł "destrukcji polskiego sektora leśno-drzewnego", która może skutkować "blisko 100-tysięcznym bezrobociem".

Protestujący żądali także natychmiastowego wycofania moratorium na użytkowanie lasów, wprowadzonego 8 stycznia, sprzeciwiali się zmianom ustawy o lasach oraz domagali się natychmiastowej dymisji ministry klimatu i środowiska, Pauliny Hennig- Kloski i wiceministra Mikołaja Dorożały.

CZYTAJ TEŻ: Lasy Państwowe wycofują się z sądowej walki z Brunonem Wołoszem

Krótko po rozpoczęciu manifestacji trzech przedstawicieli protestujących związkowców zaproszono na spotkanie w wicewojewodą Emilem Rojkiem.

- Pan wicewojewoda przyjął apel w obronie godności leśników - mówi Krystian Kłos, rzecznik Urzędu wojewódzkiego w Gdańsku. - Rozmowa była konstruktywna, związkowcy oświadczyli, że są otwarci na dialog. Przedstawili swoje problemy i oczekiwania.

(fot. Koalicja Las Jest Nasz)

Aktywiści - życzenia dla leśników

W tym samym czasie w pobliżu placu przy ul. Toruńskiej w Gdańsku swoją pikietę zorganizowali aktywiści Koalicji Las Jest Nasz..

- Na ten szczególny Dzień Leśnika życzymy leśnikom i całemu społeczeństwu nowoczesnej i apolitycznej służby leśnej odpowiadającej na potrzeby ludzi przyrody i klimatu. W stulecie Lasów Państwowych najwyższy czas na zmiany w polskim leśnictwie - to przekaz aktywistów ze stowarzyszenia Las Jest Nasz.

Ekolodzy podkreślali, że eksploatacyjny model leśnictwa stosowany przez Lasy Państwowe jest archaiczny. Przypomnieli również, że Koalicja 15 października obiecała w umowie koalicyjnej poczynić pierwsze kroki do reformy przestarzałego modelu polskiego leśnictwa. Między innymi zobowiązała się wyłączyć 20 proc. lasów najcenniejszych przyrodniczo i społecznie lasów z wycinek oraz wzmocnić społeczną kontrolę nad lasami.

Tymczasem dotychczasowe ograniczenia wycinek są minimalne (tymczasowymi wyłączeniami objętych zostało nieco powyżej 1 proc. lasów), a niechęć do zmian wynika z obaw o utratę wysokich dochodów. 

-  Protesty środowiska leśników wynikają przede wszystkim z troski o zachowanie status quo, gdyż ten jest dla leśników niezmiernie korzystny - czytamy w przedstawionych podczas pikiety "Życzeniach dla leśników od trójmiejskich aktywistek i aktywistów na stulecie Lasów Państwowych". -  W 2023 roku przychody Lasów Państwowych wyniosły prawie 15 miliardów złotych, z czego znaczna część przeznaczana jest na wynagrodzenia, które przeciętnie wyniosły 160 proc. średniej krajowej. Co więcej, cierpi na tym zarówno przyroda, lokalne społeczności jak i pracownicy tzw. Zakładów Usług Leśnych. Sami leśnicy wycinką drzewa się nie zajmują i zlecają to nisko opłacanym kontraktorom zewnętrznym.

Walka o Trójmiejski Park Krajobrazowy

Zebrani przypomnieli też, że walka o wycinki w TPK trwa od dawna. Rok temu społecznicy zbierali podpisy pod petycją o wstrzymanie wycinek na terenie "Lasów Oliwskich" i przeznaczeniu ich na funkcje społeczne i przyrodnicze. Niestety do tej pory stanowisko Lasów Państwowych pozostało bez zmian - wyręby nie zostaną zatrzymane.

ZOBACZ TAKŻE: Mieszkańcy Pomorza chcą Kaszubskiego Parku Narodowego?

Aktywiści nie poddają się, wskazując na konieczność reformy podejścia do lasów oraz drobne sukcesy. - W ramach ogłoszonego na początku tego roku moratorium udało się na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego uzyskać częściowe, tymczasowe wyłączenia z wycinek - podkreśla Koalicja Las Jest Nasz. -  Jest to oczywiście tylko mały fragment naszego lasu i konieczne są dalsze zmiany i ograniczenia wycinek.  Trójmiejski Park Krajobrazowy pełni niezmiernie ważne funkcje społeczne, przyrodnicze, a także ochronne dla naszego miasta, przede wszystkim pozwalając na wchłonięcie i zatrzymanie dużych ilości wody. Nie może być on traktowany jak zwykła hurtownia desek. Chęć szybkiego zysku jest tu najgorszym z możliwych podejść, które wymaga natychmiastowej zmiany. I to właśnie takiej poważnej i zmiany życzymy leśnikom już dziś.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama