– Pokrzywdzeni zamieszkiwali wspólnie z piątką dzieci, w tym 18-letnim wówczas synem. Troje starszego rodzeństwa mieszkało samodzielnie. Dwoje z nich od 9 marca 2022 roku próbowało bezskutecznie skontaktować się z rodzicami oraz młodszym rodzeństwem. 11 marca 2022 roku powiadomiono policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ujawnili w garażu zwłoki kobiety i mężczyzny. Na ciele kobiety ujawniono szereg ran kłutych w okolicy szyi, a u mężczyzny szereg ran tłuczonych głowy – relacjonuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Z ustaleń sekcji zwłok śledczy dowiedzieli się, że bezpośrednią przyczyną śmieci kobiety był wstrząs krwotoczny spowodowany wykrwawieniem zewnętrznym i wewnętrznym z doznanych ran, natomiast mężczyzny – uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego i zatrzymanie oddechu i krążenia. Z kolei z relacji młodszych dzieci mieszkających wspólnie z rodzicami wiadomo, że nie widziały rodziców od powrotu ze szkoły w 8 marca 2022 roku. 18-letni brat miał w tym dniu początkowo nie wpuszczać rodzeństwa do domu, a później mówić, że ojciec i matka wyjechali na urlop. Chłopaka w chwili ujawnienia zwłok nie było na miejscu, a został zatrzymany tego samego dnia w mazurskim Szczytnie, zaś w jego samochodzie znaleziono marihuanę. Obok zarzutu jej posiadania, 18-latek podejrzany, a później oskarżony został o dokonanie dwóch zabójstw w tzw. zamiarze bezpośrednim.
– Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał oskarżonego winnym zarzuconych mu przestępstw – wskazuje prok. Grażyna Wawryniuk. – Sąd skazał oskarżonego za to na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Za przestępstwo posiadania środka odurzającego skazał oskarżonego na trzy miesiące pozbawienia wolności. Łącząc orzeczone kary sąd wymierzył karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności. Na rzecz siedmiu pokrzywdzonych [rodzeństwo 18-latka – red.] sąd orzekł od oskarżonego po 200 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia – dodaje.
Wyrok jest nieprawomocny.
Napisz komentarz
Komentarze