Za symboliczną złotówkę lub bezpłatnie można było odwiedzić pomorskie muzea, galerie i inne placówki kulturalne, które na ten jedyny w roku wieczór przygotowały specjalny program. Impreza niezmiennie przyciąga, także do Gdańska, tysiące osób, i młodych, i starszych. Ma swoich fanów.
– Dla nas to już tradycja. Przychodzimy tu prawie co roku. Oprócz tego, że można zobaczyć wiele ciekawych rzeczy, jest to świetny sposób na spędzenie czasu razem, po prostu spacerując po mieście – mówiła jedna z uczestniczek gdańskiej Nocy Muzeów.
Wernisaż w Zielonej Bramie
Jedną z wyjątkowych tegorocznych atrakcji gdańskiej Nocy Muzeów był przygotowany przez gdańskie Muzeum Narodowe wernisaż wystawy „Polski Gdańsk 1928. Teka graficzna Jana Gumowskiego” w Zielonej Bramie. To rysunki – pozyskane przez MNG w 2021 roku i pierwszy raz zaprezentowane publicznie – oraz litografie przedstawiające zabytkową architekturę Gdańska. Teka artysty to widoki dobrane w taki sposób, by jak najsilniej podkreślić związki dawnego Gdańska z Polską.
Spichlerz Niebieski Baranek
Oddział Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, spichlerz Błękitny Baranek, także przygotował specjalne atrakcje dla uczestników Nocy Muzeów. Goście, oprócz możliwości obejrzenia wystawy prehistorycznych i średniowiecznych skarbów, mogli wziąć udział w warsztatach, na przykład spróbować pisania gęsim piórem niczym prawdziwy średniowieczny skryba czy zobaczyć proces wybijania monet. Z kolei przedstawiona tu stylizowana średniowieczna uliczka pełna była kramów i warsztatów jakby wyjętych ze średniowiecznego miasta, największe emocje budziły manekiny przedstawiające dawnych rzemieślników, szewców, kupców i cyrulików.
– Świetne muzeum, warsztaty bardzo nam się podobały, zwłaszcza dzieciom. Jednak najbardziej zapamiętam manekiny. Gdy ten przedstawiający żebraka nagle ruszył ręką, serce mi mocniej zabiło – relacjonował jeden z gości muzeum tuż po wyjściu.
Żuraw
Atrakcji nie zabrakło także w gdańskim Żurawiu, oddziale Narodowego Muzeum Morskiego. Zwiedzający, oprócz możliwości wejścia na drewniany wyciąg i obejrzenia z bliska potężnego mechanizmu dźwigowego Żurawia, mogli zobaczyć wystawę „Złoto za zboże. Morska potęga Gdańska”. Zaprezentowano tu m.in. XVII-wieczne techniki budowy statków czy szczegóły nawigacji. Atrakcją była możliwość wybicia pamiątkowej monety z wizerunkiem Żurawia. Wielość propozycji sprawiła, że przed wejściem do budynku ustawiła się kolejka długa na kilkadziesiąt metrów. To jednak nie zniechęciło odwiedzających.
Muzeum Gdańska
W swoje progi tego wieczora uczestników Nocy Muzeów zaprosiły również oddziały Muzeum Gdańska: Ratusz Głównego Miasta, Dwór Artusa i Dom Uphagena, gdzie goście mogli zobaczyć specjalnie przygotowane historyczne rekonstrukcje wnętrz mieszczańskich. Także i tu ustawiły się kolejki.
W sumie podczas tegorocznej edycji Nocy Muzeów w samym tylko Gdańsku wzięło udział ponad 30 instytucji, przyciągając tysiące chętnych nie tylko z Trójmiasta.
Napisz komentarz
Komentarze