Po kwietniowych wyborach do Rady Powiatu Wejherowskiego dostali się radni z czterech komitetów. Najwięcej, bo 13 przedstawicieli wprowadziła Koalicja Obywatelska, 9 radnych weszło z list komitetu Wspólny Powiat Gabrieli Lisus, a z list Prawa i Sprawiedliwości 6 radnych. Natomiast Trzecią Drogę PSL-PL2050 Szymona Hołowni reprezentuje jedna osoba.
Wejherowo: Koalicja Obywatelska dogadała się z... PiS
Na nowego starostę powiatu wejherowskiego radni Koalicji Obywatelskiej zaproponowali i wybrali Marcina Kaczmarka, który do tej pory był radnym, ale Rumi. Co ciekawe, Kaczmarek po kwietniowych wyborach nie został radnym powiatowym, bo nawet nie startował do Rady Powiatu Wejherowskiego, ale to nie przeszkodziło w jego wyborze na stanowisko starosty. Za kandydaturą Kaczmarka zagłosowało 17 radnych, w tym trzech przedstawicieli... PiS. W głosowaniu Kaczmarek pokonał poprzednią starostę Gabrielę Lisus, którą poparło 11 radnych. Tym samym Marcin Kaczmarek został pierwszym starostą w historii powiatu wejherowskiego, który został wybrany spoza rady.
Radni PiS dogadali się z KO, partia wyrzuca ich ze swoich szeregów
Poparcie kandydata Koalicji Obywatelskiej startujących w komitetu członków Prawa i Sprawiedliwości oraz dalszy podział stanowisk i funkcji w powiecie wejherowskim wywołały polityczną burzę w szeregach tej partii na Pomorzu. Przedstawiciele PiS, którzy „dogadali się” z radnymi Koalicji Obywatelskiej i poparli nowego starostę, a sami otrzymali ważne funkcje i stanowiska, zostaną wyrzuceni z partii. I tak, wicestarostą powiatu wejherowskiego został Witold Reclaf z Rumi, przewodniczącym Rady Powiatu Wejherowskiego Krzysztof Bober z Luzina, a etatowym członkiem zarządu został Marcin Drewa z Wejherowa (cała trójka startowała z list PiS).
CZYTAJ TEŻ: Zaprzysiężenie w cieniu sporu między Koalicją Obywatelską a Wszystko Dla Gdańska
Dlaczego tak postąpili? Jak wyjaśnia w oświadczeniu Krzysztof Bober, to dla dobra mieszkańców powiatu wejherowskiego.
- W tej kadencji nie jest możliwe działanie dla wspólnego dobra pojedynczo, dlatego jako odpowiedzialni i dojrzali radni mamy świadomość, jak ważna jest współpraca ponad podziałami, w tym politycznymi. Wszyscy jesteśmy mieszkańcami naszej małej ojczyzny i choć możemy różnić się wizjami powiatu, priorytetami w działalności czy też światopoglądem, głęboko wierzymy, że wszystkim nam zależy na tym, aby powiat mógł się jak najlepiej rozwijać, a państwu żyło się w nim coraz lepiej. Wyrażamy więc nadzieję, że ta współpraca przyniesie dobre owoce dla mieszkańców powiatu – czytamy w oświadczeniu Krzysztofa Bobera.
Starosta wejherowski: Nie interesują mnie barwy polityczne
Nowy starosta wejherowski w pierwszym krótkim przemówieniu na forum Rady Powiatu Wejherowskiego podkreślił, że będzie chciał skupić się na zrównoważonym rozwoju całego powiatu, a szczególną uwagę zamierza poświęcić pozyskiwaniu zewnętrznych funduszy, w tym środków unijnych. Natomiast w wypowiedzi dla Telewizji TTM dodał, że nie interesują go barwy polityczne radnych, a wspólne działanie dla dobra powiatu.
- Zachęcam wszystkich radnych do wspólnej pracy. Nie interesują mnie koneksje polityczne i dobro poszczególnych partii, a rozwój całego powiatu. Jesteśmy tu po to, aby ten powiat wspólnie budować – powiedział Marcin Kaczmarek.
PiS o radnych: To zdrada
Decyzja trójki radnych PiS z powiatu wejherowskiego nie przeszła bez echa. Bardzo szybko zareagowały wojewódzkie władze partii, oskarżając radnych Reclafa, Drewę i Bobera o zdradę.
- W związku z decyzją radnych Witolda Reclafa, Krzysztofa Bobera, Marcina Drewy o wejściu w porozumienie z Platformą Obywatelską w zakresie wyboru władz powiatu wejherowskiego informujemy, że Prezydium Zarządu Wojewódzkiego PiS podjęło decyzję o ich odwołaniu ze wszystkich funkcji w strukturach regionalnych partii, złożeniu wniosków do Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości o ich natychmiastowe wykluczenie ze struktur Prawa i Sprawiedliwości oraz wszczęciu postępowania wyjaśniającego w zakresie działania pozostałych radnych – czytamy w oświadczeniu przedstawicieli Zarządu Wojewódzkiego PiS: Piotr Müllera, Marcina Horały i Kazimierza Smolińskiego.
Ich zdaniem Witold Reclaf, Krzysztof Bober i Marcin Drewa dopuścili się złamania elementarnych zasad funkcjonowania w życiu publicznym.
- Zaprzecza to ideałom, które reprezentujemy jako Prawo i Sprawiedliwość. Należy wskazać, że w powiecie wejherowskim była alternatywa i możliwość zawarcia koalicji, która realizowałaby cele programowe Prawa i Sprawiedliwości. Zdrada radnych na rzecz Platformy Obywatelskiej to uniemożliwiła – uważają przedstawiciele zarządu PiS na Pomorzu.
„Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe”
Napisz komentarz
Komentarze