Kwidzyn: Włamał sie do baru i... zgubił spodnie
To dość niecodzienne zdarzenie – zważywszy utratę spodni – miało miejsce 7 marca. Do kwidzyńskich policjantów zgłosił się właściciel baru, powiadamiając o włamaniu do lokalu. Okazało się, że przez niewielkie okienko przeznaczone do wydawania potraw przecisnął się włamywacz. Wprawdzie przy okazji stracił spodnie, lecz stratę szybko sobie powetował, znajdując w barze około 1000 złotych gotówki. Po brakującą część garderoby już nie powrócił.
CZYTAJ TEŻ: Władysławowo: Wjechał w przystanek i uciekł. Był pijany
Policjanci sprawdzili zapisy monitoringu wizyjnego. Nagranie obejmowało nie tylko miejsce, w którym plecy kończą swoją szlachetną nazwę, ale również twarz włamywacza. Funkcjonariusze rozpoznali mężczyznę, okazał się nim 34-letni mieszkaniec powiatu kwidzyńskiego, bez stałego miejsca pobytu. Wcześniej był już zatrzymywany w związku z innymi sprawami. W poniedziałek, 11 marca podejrzany został ujęty przez patrol policji na terenie gminy Sadlinki.
W kwidzyńskiej komendzie powiatowej mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. O jego dalszym losie zadecyduje sąd – za popełnione przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze