W sierpniu, Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi H. oraz siedmiu innym osobom, w sprawie działania na szkodę Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko. Byłemu prezesowi zarzucono popełnienie łącznie 432 przestępstw. Grzegorza H. oskarżono o posługiwanie się nierzetelnymi fakturami VAT wystawionymi na łączną kwotę ponad 13 mln zł. Łączna szkoda wyrządzona spółdzielni miała wynieść ponad 22,7 mln zł, a liczba pokrzywdzonych nabywców lokali 604 osoby.
CZYTAJ TEŻ: Były prezes SM Ujeścisko oskarżony o 432 przestępstwa
W tym samym miesiącu Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał postanowienie o warunkowym uchyleniu tymczasowego aresztowania oraz zastosowaniu środków zapobiegawczych w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Grzegorz H. mógłby wyjść na wolność po wpłaceniu 1 mln zł poręczenia majątkowego. Z decyzją sądu nie zgodziły się zarówno strona oskarżenia, jak i obrona. Po wniesieniu zażaleń, sąd ponownie przyjrzał się sprawie.
Grzegorz H. w areszcie przynajmniej do lutego 2024 r.
- Sąd apelacyjny stwierdził, że argumentacja prokuratora w kwestii grożącej oskarżonemu surowej kary pozbawienia wolności i prawnego domniemania obawy utrudniania przez niego postępowania, a także obaw związanych z innymi przesłankami szczególnymi, jakie w tej sprawie występują jest racjonalna, a z uwagi na etap postępowania przekonuje, że decyzja o bezwarunkowym przedłużeniu tymczasowego aresztowania jako jedyna jest w stanie zabezpieczyć czynności procesowe sądu orzekającego przynajmniej na wstępnym etapie rozprawy – informuje Anna Kanabaj-Michniewicz z biura prasowego Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
(...) decyzja o bezwarunkowym przedłużeniu tymczasowego aresztowania jako jedyna jest w stanie zabezpieczyć czynności procesowe sądu orzekającego przynajmniej na wstępnym etapie rozprawy
Anna Kanabaj-Michniewicz / Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Postanowieniem z 19 września sąd apelacyjny uwzględnił wniosek Sądu Okręgowego w Gdańsku w części i przedłużył tymczasowy areszt o kolejne sześć miesięcy, do 15 lutego 2024 r. Tym samym, zażalenia obrońców uznano za bezskuteczne.
- Sąd apelacyjny miał na uwadze, że prokurator zamknął śledztwo i wniósł akt oskarżenia, jednakże czynności dowodowe, w szczególności te o charakterze osobowym, wymagają gwarancji niezakłóconego utrwalenia jeszcze na etapie postępowania sądowego. Wpływ na ten czynności ze strony oskarżonego jest nadal istotny, albowiem w toku postępowania przygotowawczego – pomimo stosowania najbardziej dolegliwego środka zapobiegawczego - podejmował się w sposób nagminny i rażący prób wpływania na gromadzony materiał dowodowy, a nadto podejmował działania stwarzające ryzyko ucieczki lub ukrycia się – wyjaśnia Anna Kanabaj-Michniewicz. - Skoro zatem izolacja procesowa nie powstrzymywała Grzegorza H. przed próbami wpływania na tok postępowania, to tym bardziej – zdaniem sądu - nie powstrzymają go przed tym środki wolnościowe, choćby były one obwarowane wysokim poręczeniem majątkowym. Sąd apelacyjny miał również na uwadze dotychczas podejmowane przez oskarżonego próby zakłócenia postępowania przygotowawczego, co pozwala na przypuszczenie, iż będą one kontynuowane w sytuacji opuszczenia przez oskarżonego jednostki penitencjarnej.
Napisz komentarz
Komentarze