Aż dziewięć jednostek pływających naruszyło w trakcie ostatnich dniach granice strefy zamkniętej dla żeglugi oraz rybołówstwa na Zatoce Puckiej. Wszystko skończyło się interwencją Straży Granicznej i wysokimi mandatami karnymi. Wspomniana strefa nadal pozostaje zamknięta, zresztą przed wybraniem się na morze warto zapoznać się z ogłoszeniami nawigacyjnymi o takich strefach – są bez żadnych trudności dostępne w sieci internetowej.
Plecak pozostawiony bez opieki na gdańskim lotnisku spowodował wszczęcie alarmu i ewakuację ponad 150 osób z jednego z terminali. Okazało się, że wewnątrz nie ma niebezpiecznych materiałów, jednak zastosowano niezbędne w takiej sytuacji procedury.
Trzy nowe samochody dostawcze o łącznej wartości blisko milion złotych, które zostały skradzione w nocy z piątku na sobotę z terenu jednej z firm, odzyskali w trakcie wspólnej akcji policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej. Zanim do tego doszło, na drogach regionu rozegrał się pościg, zakończony najechaniem auta na rozłożoną kolczatkę. Zatrzymano trzy osoby.
Dwaj mężczyźni, mający przy sobie łącznie 2,5 kg amfetaminy zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na drodze krajowej nr 7, między Gdańskiem i Żukowem. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat więzienia.
Narkotyki o czarnorynkowej wartości ponad 3 milionów złotych zabezpieczyli na terenie Wejherowa funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Komendy Powiatowej Policji. Zatrzymano dwóch mieszkańców powiatu wejherowskiego. Trwa dochodzenie w tej sprawie.
O dużym szczęściu może mówić sternik jachtu, który wpłynął na morski poligon w chwili, gdy odbywały się tam wojskowe ćwiczenia z użyciem amunicji bojowej, potocznie nazywanej ostrą. Obywatel Niemiec niefrasobliwie sterował jednostką prosto w strefę zamkniętą. Ćwiczenia przerwano, zanim jacht został trafiony, interweniowała Straż Graniczna. Sternik-ryzykant został ukarany mandatem, cała sprawa mogła się skończyć dużo gorzej.
Obywatel Rosji nie został wpuszczony na pokład samolotu, który miał odlecieć z Gdańska do Dortmundu. Nie ma to nic wspólnego z sankcjami unijnymi wobec Rosji z powodu agresji na Ukrainę - mężczyzna był pijany i agresywny.
Nawet 11 tysięcy euro mógł kosztować zestaw fałszywych dokumentów, wyrabianych w jednym z mieszkań w Gdańsku. Funkcjonariusze Straży Granicznej dotarli tam, rozpoczynając śledztwo od podrobionych dokumentów jednego z pasażerów na gdańskim lotnisku. Ujawniono blisko 3 tysiące gotowych już dokumentów, które w części były już gotowe do wysłania odbiorcom na całym świecie.
Dwukrotnie musiała interweniować Straż Graniczna w ostatnią niedzielę na lotnisku w Rębiechowie, kiedy pasażerowie informowali o ładunkach bombowych w ich bagażach. Późniejsze wyjaśnienia, że to tylko żarty, nie zapobiegły odmowie ze strony kapitanów samolotów, by ci pasażerowie weszli na pokład. Od początku roku funkcjonariusze SG podejmowali działania w podobnych przypadkach już 26 razy, czyli "żartownisiów" niestety nie brakuje.
Sporo ryzykował kapitan statku handlowego pod banderą liberyjską, który w trakcie rejsu z Darłowa do Gdańska wpłynął w granice strefy zamkniętej dla żeglugi i rybołówstwa. Był to morski poligon wojskowy, na szczęście, nie odbywały się na nim akurat ćwiczenia. Kapitan został ukarany mandatem przez Straż Graniczną, a jego jednostkę dokładnie skontrolowano.
Sceny przypominające sensacyjny film rozegrały się w piątek, 5 kwietnia na drodze ekspresowej nr 7 w okolicach Elbląga. Funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji zatrzymali luksusowego mercedesa, po czym obezwładnili jadących nim czterech mężczyzn. Samochód pochodził z jednej z wypożyczalni i nie został zwrócony.
Morski Oddział Straży Granicznej w składzie posiada strzelców wyborowych, nazywanych potocznie snajperami. Ich umiejętności muszą być stale podtrzymywane i rozwijane w trakcie szkoleń. Jedno z nich snajperzy z Gdańska przeszli w ośrodku Straży Granicznej w Lubaniu. Oby jak najrzadziej mieli okazję wykazywać swoją sprawność w warunkach realnego zagrożenia.