Gruntowny remont Wielkiego Żurawia
Jak poinformowano we wtorek 30 stycznia 2024 roku, wart około 18 milionów złotych, prowadzony od ponad trzech lat remont symbolu Gdańska – charakterystycznego Wielkiego Żurawia nad Motławą, przebiega zgodnie z planem i już tylko kilka miesięcy dzieli Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku od ponownego otwarcia jednego z najpopularniejszych oddziałów, a jednocześnie jednego z najważniejszych zabytków miasta. W listopadzie 2023 r. zakończono renowację fasady i dachu konstrukcji, a spod zasłony rusztowań wyłoniły się odrestaurowane i oczyszczone ceglane elewacje oraz dach pokryty w całości nową, ceramiczną dachówką sprowadzoną z Włoch.
Muzealnicy podkreślają, że największą zmianą i niemałym zaskoczeniem dla oglądających jest przede wszystkim drewniana część Żurawia, czyli wyciąg dawnego dźwigu. Po zakończeniu prac konserwatorskich i renowacji konstrukcja ma jaśniejszy, brązowy kolor, wyraźnie kontrastujący z niemal czarną barwą sprzed remontu.
- To właśnie nowe malowanie najbardziej odpowiada wizerunkowi Żurawia sprzed wieków, a dobrane zostało tak, by upływ czasu i działanie warunków atmosferycznych w przyszłości zmieniały jego odcień w sposób najbardziej pożądany z punktu widzenia historycznej dokładności. – zaznacza dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Kolejnym renowacyjnym sukcesem zakończyły się prace nad XVII-wiecznym zegarem słonecznym, którego jasna tarcza na tle ceglanej ściany blask odzyskała podczas robót przy południowej baszcie Żurawia. Zegar jest autentycznym świadkiem historii, a jego wygląd odrestaurowano dzięki fotografiom z lat 50. XX w., ukazującym powojenny, zrujnowany Żuraw. Obok widocznych z zewnątrz efektów remontu, kompleksowej modernizacji doczekały się instalacje w środku.
Co zmodernizowano w gdańskim Żurawiu?
- wyburzono wszystkie żelbetowe stropy i schody, pochodzące jeszcze z lat 60. XX w., a w ich miejscu położono nowe konstrukcje spełniające współczesne warunki techniczne,
- całkowicie wymieniono instalację elektryczną, wodnokanalizacyjną, centralnego ogrzewania wraz z węzłem cieplnym,
- wymieniono m. in. systemy przeciwpożarowe, alarmowe, monitorujące i wentylację mechaniczną,
- odrestaurowano i zabezpieczono drewnianą konstrukcję wyciągu oraz cały potężny mechanizm dźwigowy, zbudowany z czterech kół deptakowych o średnicach 6 i 6,5 m.
- Dzięki tej modernizacji Żuraw jest przystosowany do wymagań technicznych nowej wystawy stałej, o wiele bardziej innowacyjnej niż wcześniejsza ekspozycja. – mówi Szymon Kulas, zastępca dyrektora ds. zarządzania. – Nowe instalacje zwiększą również bezpieczeństwo przyszłych eksponatów i podniosą komfort zwiedzania. – dodaje.
CZYTAJ TEŻ: Żuraw na wyciągnięcie ręki! Na co dzień jest 40 metrów nad ziemią
Zwiedzający już za kilka miesięcy [zakończenie prac zaplanowane zostało na wiosnę2024 r. - dop.red.] podziwiać będą mogli w budynku w części odnowione wnętrza fragmentów oryginalnych XV-wiecznych murów, które w trakcie prac oczyszczono ze starej warstwy tynku oraz odpowiadające realiom architektonicznym XVII-wiecznego Gdańska drewniane, zakończone łukiem ramy i romboidalne szklenia towarzyszące nowym oknom wypełniającym obecne wymagania techniczne. Z Kolei przesiąkaniu wód gruntowych przeciwdziałać ma nowa hydroizolacja podziemna. Remont pozwolił odkryć szereg archeologicznych atrakcji, które wciąż są obiektem opracowania naukowego i w konserwacji – m.in. kamień wysokiej wody, oznaczający poziom, do jakiego podniosła się woda podczas powodzi, do której doszło na Żuławach w 1651 roku.
Nowa ekspozycja w gdańskim Żurawiu
Jak przekonują muzealnicy, nowa wystawa została zaprojektowana w taki sposób, by zwiedzający poczuli się jak w portowym Gdańsku czasów złotego wieku, czyli w okresie XVII-wiecznego rozkwitu żeglugi i handlu morskiego Rzeczypospolitej. W sześciu salach na trzech piętrach Żurawia goście będą mogli poznać m. in. tajniki nawigacji przy wchodzeniu statkiem do portu, rodzaje przywożonych do Gdańska towarów, procedury transakcyjne w komorze palowej, XVII-wieczne techniki budowy statków oraz rozrywki portowego miasta w historycznej tawernie. Pomieszczenia, dzięki wnikliwym badaniom źródłowym muzealnego zespołu kuratorski, będą odtworzone w najdrobniejszych szczegółach, a zabytkowe eksponaty, takie jak oryginalne monety, meble, naczynia oraz miary i wagi, będą wkomponowane w aranżację wystawy. Nowością będzie postać wirtualnego przewodnika: autentycznego gdańskiego kupca i armatora Hansa Krossa, który „ożywiony” w oparciu o technologie komputerowe, ma w fabularyzowanej formie oprowadzać po ekspozycji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Żuraw przejdzie remont. To najstarszy obiekt tego typu
– Będzie on swego rodzaju wirtualnym przewodnikiem po XVII-wiecznym gdańskim porcie – zapowiada dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora ds. merytorycznych. – Jego awatar wprowadzi naszych gości w tematykę każdej z sekcji wystawy, a także będzie wchodzić w interakcję z innymi „mieszkańcami” Żurawia. – wskazuje.
Obok Hansa Krossa zwiedzający będą mieli szansę spotkać również palowego – urzędnika pobierającego cło od przywożonych do miasta towarów, i karczmarza – właściciela tawerny. Obaj oni mają funkcjonować dzięki technologii trójwymiarowych, ruchomych hologramów, a całą wystawa ma być naszpikowana elektroniką wykorzystującą mapping 3D, ekrany panoramiczne i stanowiska interaktywne.
Napisz komentarz
Komentarze